Francuskie służby ostrzegają Europę przed falą zamachów planowanych przez tzw. Państwo Islamskie. Głównym celem jest Francja, gdzie dżihadyści chcą przeprowadzić „kampanię terrorystycznych ataków”. Okazję do tego ma być turniej finałowy mistrzostw Europy w piłce nożnej.
– Francja jest ewidentnie na celowniku Państwa Islamskiego, które szykuje się do przeprowadzenia „kampanii terrorystycznych ataków” w kraju – powiedział Patrick Calvar, szef Dyrekcji Generalnej Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DGSI). Takie informacje – według ujawnionych stenogramów – Calvar miał przekazać na posiedzeniu komisji ds. obrony Zgromadzenia Narodowego.
– Wiemy, że Daesz (czyli ISIS – red.) planuje kolejne ataki używając bojowników przebywających w (naszej) strefie, korzystając z tras, które umożliwiają dostęp do naszego terytorium i wiemy, że Francja jest oczywistym celem – powiedział Calvar. Jak dodał, Daesz znajduje się w sytuacji, która „doprowadzi go do próby uderzenia jak najszybciej i jak najmocniej się da”. – Organizacja napotyka trudności militarne w terenie i będzie chciała odwrócić uwagę i pomścić ciosy koalicji – dodał.
Jak wskazał Calvar, najbardziej prawdopodobną formą ataków są zamachy bombowe. Ładunki wybuchowe miałyby być podkładane w miejscach gromadzenia się znacznych tłumów, by nie tylko razić jak największą liczbę osób, ale i wywołać zgubną w skutkach panikę. Naturalnym celem są więc areny turnieju finałowego EURO 2016. We Francji oczekuje się na 2,5 mln fanów piłki nożnej.
Zdaniem Calvara, Francji zagraża nie tylko ISIS, ale i Al-Kaida. Jak dodał, władze obserwują coraz mniej wyjazdów młodych Arabów z Europy do Syrii i Iraku, by przyłączyć się do szeregów Kalifatu, a coraz więcej dżihadystów ma zamiar powrócić do Europy. – Ich zamiary krzyżuje jednak Daesz, który uważa takich bojowników za zdrajców i natychmiast przeprowadza ich egzekucję – powiedział.
Szef DGSI oszacował także, że na terenach zajętych przez Państwo Islamskie jest ok. 400 dzieci, które są szkolone do walki i stanowią realne niebezpieczeństwo. Calvar stwierdził, że dysponuje filmami, na których widać, jak nieletni przeprowadzają egzekucje więźniów.
Calvar ocenił, że Europa jest „w wielkim niebezpieczeństwie” ze strony ekstremistów, którzy „pojawiają się wszędzie”. Co ciekawe, francuskie służby mocno interesują się środowiskami skrajnej prawicy, „która tylko czeka na konfrontację”.
– Myślę, że ta konfrontacja będzie miała miejsce. Jeszcze jeden-dwa zamachy i ona nastąpi. Naszą powinnością jest więc wyprzedzenie i zablokowanie wszystkich tych grup, które chciałyby wywołać starcia między różnymi społecznościami – powiedział. Szef DGSI nie doprecyzował czy taka narracja oznacza, że służby pogodziły się już z tym, że nie powtrzymają aktów terroru ze strony ISIS.
TVP.INFO
