Naukowcy opisali nieznanego wcześniej wirusa. Podobnie jak Zika okazuje się być bardzo groźny dla dzieci, powoduje bowiem uszkodzenia mózgu.
Australijscy eksperci określili, że mają do czynienia z czymś nowym, obserwując ponad sto małych dzieci hospitalizowanych w latach 2013-2014. Wszystkie były zakażone mikroorganizmem należącym do grupy parechowirusów. Wszystkie miały takie objawy jak drgawki czy mimowolne skurcze mięśni, były też rozdrażnione.
Po roku lekarze stwierdzili, że połowa z tych dzieci miała problemy rozwojowe, zaś u co piątego były to zaburzenia poważne.
Naukowcy odkryli, że wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, także przez ślinę czy odchody. Wyniki badań opublikowało Australoazjatyckie Towarzystwo Chorób Zakaźnych.
TVP.INFO
” selekcja ” gojów w?asnie idzie na pe?nych obrotach …lemingi