Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces profesora Piotra Ż. (44 l.), socjologa z Uniwersytetu Wrocławskiego. Naukowiec i zarazem lokalny polityk SLD jest oskarżony o gwałcenie swoich studentek!
Zdaniem prokuratury ofiarami Piotra Ż. było aż 21 kobiet. Część z nich miała być wykorzystywana seksualnie, a w zamian profesor zaliczał im egzaminy. Inne miały być nagabywane przez naukowca, który zapraszał je na randki, np. do teatru.
Prokuratura uznała, że największa krzywda spotkała młodą kobietę, którą profesor miał zwabić do swojego domu, otumanić specjalną pigułką i wykorzystać seksualnie wspólnie z kompanem Arturem C.
Piotr Ż. – jak twierdzą śledczy – oprócz kilku stosunków seksualnych wykręcał też kobiecie ręce, popychał i wyzywał.
Prokuratura akt oskarżenia napisała na podstawie zeznań kobiet. Śledczy zauważają, że przesłuchane studentki miały podobne opowieści, a do tego najczęściej nie znały się, więc nie mogły ustalać wspólnych wersji.
Trzy lata temu naukowiec został zatrzymany pod podobnym zarzutem. Ale wtedy sąd nie chciał aresztować Ż., uznając, że przedstawione dowody na popełnienie przestępstw są zbyt słabe. Prokuratura zebrała więc nowe materiały dowodowe.
Sam profesor, który odpowiada z wolnej stopy, uważa że jest niewinny i nie przyznaje się do zarzutów. Grozi mu 12 lat więzienia.
SE.PL
