Zaginięcie Ewy Tylman. Nowy świadek. NOWE FAKTY

26-letnia Ewa Tylman zaginęła przed miesiącem w Poznaniu, gdy wraz z kolegą Adamem Z. wracała z imprezy. Ostatni raz monitoring nagrał ich w okolicy mostu św. Rocha o godz. 3.24. Potem trop się urywał.

Tymczasem policja poszukiwała mężczyzny widocznego na nagraniu monitoringu z godz. 2.16 w nocy, gdy zaginęła Ewa Tylman. Według doniesień ,,Gazety Wyborczej” mężczyzna już sam zgłosił się na przesłuchanie.

Choć prokuratura jest przekonana, że Ewę Tylman zabił Adam Z., z którym wracała zaś jej ciało znajduje się w Warcie, to do dzisiaj go nie odnaleziono. ,,Fakty” TVN opublikowały nagranie z monitoringu z ulicy Wrocławskiej o godzinie 2:16, na której widoczni są Ewa i jej kolega. Na filmie widać też nieznanego mężczyznę, który przypatruje się Ewie i jej koledze. Jak mówił brat Ewy, Piotr: – Ten mężczyzna powinien zostać zidentyfikowany i przesłuchany przez policję.

Według informacji gazety kilka dni temu mężczyzna ten sam zgłosił się do jednego z poznańskich komisariatów. Został przesłuchany, ale jego zeznania, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, nie wniosły nic istotnego do sprawy zaginięcia Ewy Tylman. Śledczy nie chcą mówić o szczegółach.

Sprawa pozostaje tajemnicza, ponieważ prokuratura nie chce ujawnić jak miała zginąć Ewa Tylman. Informuje tylko, że znalazła się w Warcie „w wyniku działania” swojego kolegi. Rodzina Ewy Tylman i jej pełnomocnicy nie mają dostępu do ustaleń śledczych.

SE.PL

Więcej postów