Do awarii rządowego samolotu doszło na warszawskim lotnisku Okęcie. Na pokładzie maszyny był Radosław Sikorski i wicemarszałkowie: Jerzy Wenderlich i Elżbieta Radziszewska. Samolot musiał awaryjnie hamować. Na szczęście nikomu nic złego się nie stało.
Awaria rządowego samolotu na Okęciu. Samolot z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim oraz wicemarszałkami musiał awaryjnie hamować. Maszyna miała problemy ze startem, dlatego zamiast odlecieć, samolot musiał wylądować. Sikorski i pozostali parlamentarzyści mieli lecieć w delegacji do Pragi. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W delegacji miał lecieć m.in. Elżbieta Radziszewska z Platformy Obywatelskiej. Eugeniusz Grzeszczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz wicemarszałek z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Jerzy Wenderlich.
Jak relacjonował polityk lewicy w rozmowie z TVN24, samolot rozpędził się do znacznej prędkości, może nawet odrobinę się wzniósł, po czym gwałtownie zahamował. To było przerażające!, podkreślił Wenderlich. Jak poinformował pilot rządowego samolotu, awaria była spowodowana problemem z nawigacją. Niestety, z braku innej maszyny na lotnisku, wizyta w Czechach została odwołana.
Monika Wielichowska