Kto był na emigracji wie, jak to jest. Nie ma nic bardziej przykrego niż tzw. „sny emigranta”. Dzięki nieustannym staraniom kolejnych reżimów śniących jest coraz więcej. Śnią także tubylcy i te sny dają pogląd skąd biorą się emigranci
Motto:
” „Ale tutaj jest to, co było zapowiedziane przez proroka Joela „I stanie się w ostateczne dni, mówi Pan, że wyleje Ducha mego na wszelkie ciało i prorokować będą synowie wasi i córki wasze, i młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy wasi śnić będą sny; nawet i na sługi moje i służebnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego i prorokować będą. i uczynię cuda w górze na niebie, i znaki na dole na ziemi, krew i ogień, i kłęby dymu. Słońce przemieni się w ciemność, a księżyc w krew, zanim przyjdzie dzień Pański wielki i wspaniały. Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie”.
Muszę się Wam prywatnie przyznać. Miałem koszmarny sen.
Śniło mi się że musiałem wstać wcześnie rano.
Włączyłem japońskie radio i założyłem amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki.
Zaparzyłem brazylijska kawę po czym z holenderskiej lodówki wyciągnąłem niemieckie piwo.
Siadłem przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleciłem internetowe zakupy w Anglii.
Pospiesznie wsiadłem do czeskiego samochodu, pojechałem do francuskiego hipermarketu na zakupy.
Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wróciłem do domu.
Na rosyjskim gazie zagotowałem włoską zupę.
Nareszcie mogłem wygodnie rozsiąść się włoskiej kanapie i……sięgnąć po gazetę drukowaną po polsku
Jestem od dawna bezrobotny więc skrupulatnie przejrzałem ogłoszenia o pracy.
Przerzuciłem wszystkie. Dla osób po moich studiach, znowu nic nie ma !
Zlany potem obudziłem się.
Poszedłem do łazienki. Ogoliłem się. Wszedłem pod prysznic i odświeżony włączyłem japońskie radio, założyłem amerykańskie spodnie….
Zastanawiam się : „Dlaczego, qźwa, w Polsce nie ma dla mnie pracy ?
PS.
MSZ w „Atlasie polskiej obecności za granicą”, od 18 do 20 mln Polaków i osób polskiego pochodzenia mieszka poza granicami kraju; to jedna z największych diaspor na świecie. Z lektury raportu wynika, że w USA żyje najwięcej przedstawicieli Polonii – ok. 9,6 mln osób.
Według Głównego Urzędu Statystycznego za granicą przebywa ok. 2 mln 17 tys. emigrantów czasowych (wyjechali za granicę, ale w ewidencjach widnieją jako mieszkańcy kraju).
W Europie Zachodniej mieszka ok. 4,2 mln Polaków lub osób polskiego pochodzenia. W Niemczech mieszka 1,5 mln naszych rodaków, we Francji 800 tys. tyle samo w Wielkiej Brytanii, 200 tys. w Holandii, we Włoszech i Irlandii po 150 tys., w Czechach 120 tys., 110 tys. w Norwegii, 100 tys. w Belgii, 85 tys. w Austrii i Hiszpanii, w Danii 60 tys., zaś w Grecji 10 tys.
Na skutek emigracji następuje intensyfikacja procesu starzenia się społeczeństwa. Zakładając, że emigranci czasowi ani ich dzieci nie powrócą do kraju, by tu się osiedlić, a w konsekwencji liczba urodzeń w Polsce będzie mniejsza o 10 proc., wówczas stan ludności będzie w 2035 r. mniejszy o dodatkowe 2,5 mln osób.
NieCoDziennik