Władze Izraela zdecydowały się na zamrożenie pensji Palestyńczyków. To odpowiedź na działania władz palestyńskich, aby postawić przed Międzynarodowy Trybunał w Hadze żydowskich zbrodniarzy wojennych.
To nie pierwszy raz, kiedy rząd Izraela decyduje się na taki krok. Tym razem zamrożonych zostanie około 127 milionów dolarówi, które powinny zostać wypłacone lekarzom, nauczycielom, czy urzędnikom. Takie działania są możliwe, ponieważ to władze Izraela zbierają podatki i inne daniny publiczne w imieniu Autonomii Palestyńskiej i już kilka razy używały ich jako karty przetargowej w negocjacjach z Palestyńczykami.
Benjamin Netanjahu, izraleski premier oświadczył, że oczekuje iż Trybunał w Hadze odrzuci starania Palestyny, ponieważ nie są oni „oficjalnym państwem”. Hanan Ashrawi, doświadczona polityk i liderka pierwszej Intifiady powiedziała, że poczynania Izraela to „histeryczna odpowiedź”.
Zamrożenie pensji Palestyńczykom to kolejny agresywny krok władz z Tel-Avivu w ostatnim czasie. Wielu politologów takie podejście wiażę z załamaniem się poparcia ze strony Europy dla żydowskiej okupacji Palestyny.
wsj.com
