Niemiecka minister obrony Ursula van der Leyen popiera zakup uzbrojonych bezzałogowców dla Bundeswehry, między innymi w celu zwiększenia stopnia ochrony żołnierzy biorących udział w działaniach ekspedycyjnych – pisze Sueddeutsche Zeitung.
Jak podaje Sueddeutsche Zeitung, szefowa resortu obrony Niemiec jest zwolenniczką pozyskania uzbrojonych bezzałogowych systemów powietrznych dla sił zbrojnych. Decyzję o ich ewentualnym użyciu w ramach operacji poza granicami kraju musiałby jednak każdorazowo zatwierdzać parlament.
W opinii Ursuli van der Leyen Niemcy powinny dążyć do wzięcia udziału w europejskim programie rozwoju bezzałogowców zdolnych do przenoszenia uzbrojenia. Niewykluczone jest jednak wcześniejsze wyleasingowanie pewnej liczby systemów w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. Wcześniej Niemcy uczestniczyli w programie bsl Euro Hawk, z którego jednak wycofali się w 2013 roku między innymi z uwagi na problemy z dopuszczeniem ich do lotów w cywilnej przestrzeni powietrznej.
Wykorzystanie przez Bundeswehrę bezzałogowych środków latających, w szczególności zdolnych do przenoszenia uzbrojenia, jest przedmiotem burzliwej debaty publicznej w Niemczech. Zwolennicy wyposażenia niemieckiej armii w drony wskazują, że są one konieczne do prowadzenia działań na współczesnym polu walki. Według serwisu Deutsche Welle przeciwnicy bezzałogowców wyrażają obawy związane z „etycznymi” aspektami ich wykorzystania, zwłaszcza w misjach zagranicznych.
Jakub Palowski