Były premier W. Brytanii Tony Blair zaapelował w środę do Zachodu o odłożenie na bok sporów z Rosją i Chinami i skoncentrowanie się na zagrożeniu płynącym ze strony radykalnego islamu. Powiedział, że świat powinien się zjednoczyć w walce z ekstremistami.
Podczas wystąpienia w siedzibie Bloomberga w Londynie Blair podkreślił, że państwa zachodnie muszą „podnieść kwestię religijnych ekstremistów do rangi najważniejszych problemów”. Jego zdaniem, aby walczyć z radykalnym islamem Zachód musi współpracować z innymi państwami, „w szczególności z Rosją i Chinami”. Dlatego najsilniejsze kraje świata powinny zaniechać wzajemnych konfliktów i muszą skierować uwagę na problem „rozlewającego się po świecie” radykalnego islamu.
– Destabilizuje (radykalny islam) społeczności, a nawet państwa. Podkopuje możliwość pokojowego współistnienia w dobie globalizacji – powiedział były szef brytyjskiego rządu.
Zwrócił uwagę, że wiele rządów trwoni fundusze na ochronę swych państw, jednocześnie tworząc u siebie warunki dla rozwoju radykalnych grup muzułmańskich. Taka sytuacja, zdaniem byłego premiera, jest „absurdalna”.
Blair jednocześnie skrytykował Zachód za politykę wobec konfliktu w Syrii. Jego zdaniem cena za brak interwencji w tym kraju będzie „bardzo wysoka”.
Blair pełni funkcję międzynarodowego wysłannika na Bliski Wschód tzw. kwartetu bliskowschodniego (ONZ, UE, Rosja, USA) i zajmuje się procesem pokojowym w tym regionie.