Prezydent Bronisław Komorowski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego przyznał, że kryzys na Wschodzie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Polski, lecz zagrożenie dla ładu międzynarodowego.
– Polska jest krajem bezpiecznym – oświadczył prezydent Bronisław Komorowski. Dodał, że kryzys na Wschodzie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Polski, lecz zagrożenie dla ładu międzynarodowego.
– Nie ma tutaj bezpośredniego zagrożenia, natomiast są zjawiska, które wymagają nie tylko refleksji, ale ich skutki wymagają uwzględnienia w polskich zamysłach politycznych, także w obszarze obronności i bezpieczeństwa – powiedział Komorowski.
Jak ocenił, kryzys na Wschodzie sam w sobie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Polski, lecz zagrożenie dla ładu międzynarodowego i dlatego musi być bardzo dokładnie analizowany.
– Z tego punktu widzenia też trzeba podejmować decyzje dotyczące zarówno bieżących zachowań Polski natury politycznej, gospodarczej, ale również należy doskonalić z tego punktu widzenia i polski system obronny jako cząstkę systemu natowskiego – ocenił Komorowski.
Podczas niedzielnej rozmowy telefonicznej prezydent Stanów Zjednoczonych złożył jednoznaczną deklarację o pełnych gwarancjach bezpieczeństwa dla Polski, zarówno w imieniu NATO jak i swojego kraju – poinformował prezydent Komorowski.
– W czasie wczorajszej rozmowy z prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama złożył bardzo jednoznaczną deklarację o pełnych gwarancjach bezpieczeństwa Polski, wiedząc o tym, że Polska jest nie tylko sąsiadem Ukrainy, ale i Rosji – powiedział prezydent.
Komorowski dodał, że Obama złożył deklaracje zarówno w imieniu NATO, jak i swojego państwa.
– To jest dla nas ważne, ale nie pomniejsza rangi problemu, jakim są możliwe ugruntowane złe praktyki w naszym sąsiedztwie, w obszarze dla nas ważnym z punktu widzenia bezpieczeństwa regionu – podkreślił prezydent.
– Polska będzie wykorzystywała wszystkie realne możliwości, aby twardo prezentować brak zgody na fakty dokonane w postaci przejęcia kontroli na Krymie przez państwo rosyjskie – oświadczył prezydent Bronisław Komorowski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
– Będziemy prezentowali także zdecydowane stanowisko na rzecz wzmocnienia międzynarodowych sygnałów chroniących integralność państwa ukraińskiego – dodał prezydent.
Jak zapowiedział, o sytuacji na Ukrainie, w tym również na Krymie, zamierza rozmawiać podczas swojej wizyty w Turcji. – W relacjach polsko-tureckich mieści się też wrażliwość na kwestie Krymu. Ostatnio prezentowane stanowisko tureckie ws. sytuacji na Ukrainie napawa optymizmem, co do możliwości sformułowania wspólnych poglądów w tej kwestii – powiedział Komorowski.
Prezydent podkreślił też, że rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie wielu norm prawa międzynarodowego i zobowiązań międzynarodowych przez Rosję, jeśli chodzi o Krym. Zdaniem Komorowskiego, to był wspólny pogląd wszystkich uczestniczących w posiedzeniu RBN.
Bronisław Komorowski stwierdził, że Polska powinna zaproponować uruchomienie stałych konsultacji wewnątrzsojuszniczych w NATO.
– W związku z tym na posiedzeniu RBN zaproponowałem, by strona polska wyszła z propozycją uruchomienia stałych konsultacji wewnątrzsojusznicznych, na których powinniśmy zaproponować cały szereg działań od kwestii planistycznych, które muszą przewidywać różne scenariusze wydarzeń, po kwestie współpracy wspólnoty wywiadowczej i stałego monitorowania także przez struktury natowskie rozwoju sytuacji na wschód od granicy NATO – powiedział prezydent.