Natknęli się na nich w lesie. Posypały się kary

Straż Leśna z Nadleśnictwa Kamienna Góra koło Wrocławia natknęła się na zbieraczy jagód, którzy koczowali w namiotach. Swoje miejsce musieli opuścić, ponieważ znajdowali się na obszarze chronionym. Zostali również ukarani.

Polskie lasy to dobro narodowe. Są domem nie tylko zwierząt, ale również niezwykłych roślin. Niektóre nadleśnictwa dopuszczają program „Zanocuj w lesie”. W Nadleśnictwie Kamienna Góra koło Wrocławia to nawet 1600 hektarów, gdzie można legalnie biwakować.

Mamy też tereny, gdzie biwakowanie nie będzie tolerowane, choćby obszary Natura 2000, miejsca ochrony cietrzewia czy też otulina Karkonoski Park Narodowy – piszą leśnicy w mediach społecznościowych.

I dodają, że właśnie w takim terenie wspólny patrol strażników w Kamiennej Górze i z Nadleśnictwa „Śnieżka” zlokalizowali miejsce, w którym od dłuższego czasu przebywali zbieracze jagód. – Interwencja skończyła się grzywną, likwidacją obozowiska i uprzątnięciem lasu – przekazali leśnicy.

Jak informuje Rzeczpospolita, Kodeks wykroczeń m.in. za biwakowanie przewiduje grzywnę, która może wynieść od 20 do nawet 5 tysięcy złotych. W szczególnych okolicznościach czyn zagrożony jest karą aresztu do 30 dni.

Karkonoski Park Narodowy to jeden z najważniejszych obszarów chronionych w Polsce. Obejmuje najwyższą część Sudetów, w tym majestatyczną Śnieżkę. Park jest domem dla wielu unikalnych gatunków roślin i zwierząt, które przyciągają miłośników przyrody z całego świata. Park jest częścią Rezerwatu Biosfery UNESCO, co podkreśla jego międzynarodowe znaczenie.

Karkonosze to prawdziwy raj dla botaników i zoologów. Na terenie parku rośnie ponad tysiąc gatunków roślin, w tym endemiczne, takie jak skalnica bazaltowa czy dzwonek karkonoski. Lasy zajmują około 70 proc. powierzchni parku, a ich ochrona jest priorytetem.

Fauna Karkonoszy jest równie imponująca. Wśród mieszkańców parku można spotkać lisy, sarny, wydry, a także rzadkie gatunki ptaków, takie jak cietrzew czy głuszec. Park jest także domem dla wilków i rysi, które dodają mu dzikiego uroku.

Źródło: o2.pl