
- Flis: Rafał Trzaskowski ma problem
- „W debacie poradził sobie Szymon Hołownia”
- W Końskich „wstrząsu nie było”
W piątek wieczorem w Końskich odbyły się dwie debaty kandydatów na prezydenta. W drugiej z nich, emitowanej przez TVP, TVN i Polsat udział wzięło 8 kandydatów: prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (KO), popierany przez PiS prezes IPN Karol Nawrocki, Magdalena Biejat (Nowa Lewica), Maciej Maciak (lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski (dziennikarz) oraz Joanna Senyszyn (b. posłanka SLD).
Ponad 32 proc. badanych uważa, że piątkową debatę w Końskich wygrał kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski– wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu IBRiS. Według 28 proc. ankietowanych zwyciężył wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. Pozostali wskazali innych uczestników wydarzenia.
Flis: Rafał Trzaskowski ma problem
Piątkową debatę ocenił prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W rozmowie z RMF stwierdził, że kandydat popierany przez PiS „zwraca się do własnej bańki”, a Rafał Trzaskowski „ma problem: być miłym czy bojowym”.Najgorsze w kampaniach jest to, jak ktoś jest na zmianę miły i bojowy – ocenił.
Jego zdaniem, obecnie rywalizacja kandydatów w wyborach przypomina wrestling. To nie jest realne zmaganie się tylko rywalizacja kto zrobi groźniejszą minę, kto wymyśli bardziej absurdalne zagranie – stwierdził.
„W debacie poradził sobie Szymon Hołownia”
Mimo wszystko jego zdaniem „dobrze byłoby, gdyby debat było więcej, zwłaszcza bardziej wyspecjalizowanych”. Podkreślił, że debaty niekoniecznie muszą oznaczać, że od kandydatów dowiemy się czegoś nowego. Przynajmniej część kandydatów – mam takie wrażenie – mówi ciągle do swoich szefów partyjnych. Dla nich najważniejsze jest to, żeby szefom się podobało – stwierdził.
Prof. Flis stwierdził, że w debacie poradził sobie Szymon Hołownia. On startuje z tak słabej pozycji, że nie wiadomo, czy mu to coś pomoże. To są takie zawody, w których bycie trzecim nie jest nagrodzone żadnym medalem – powiedział socjolog.
W Końskich „wstrząsu nie było”
Według niego, debata pokazała, kto, jakie wnioski wyciągnął z poprzednich porażek. Mieliśmy kolejną lekcję od rzeczywistości, czego w polityce nie robić. Wstrząsu nie było. Wszyscy, którzy są fanami swoich kandydatów, uznali, że ich kandydaci wygrali. Ciekawe jest to, co sądzi mniejszość – ocenił ekspert.
Źródło: dziennik.pl
Dodaj komentarz