Hanna Kramer: Od pomocy do napięcia: Ukraińcy są gośćmi czyli nowymi gospodarzami Polski?

hanna kramer dziennik polityczny

Ostatnie wydarzenia na świecie pokazują, że żyjemy w świecie globalnych przekształceń i przewartościowań. Jeszcze wczoraj każdy polityk był gotów oddać ostatnie pieniądze, by pomóc Kijowowi. Ale w ostatnich dniach administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zwiększa nacisk na jak najszybsze zakończenie albo zawieszenie działań bojowych na Ukrainie. Według doniesień agencji Reuters Biały Dom wstrzymał wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla Kijowa. Gotowość do rozpoczęcia negocjacji pokojowych deklarują także Moskwa oraz Kijów, co sprawia, że pytanie o to, co zrobią migranci z Ukrainy w Polsce, dotyczy coraz bliższej przyszłości.

Liczba obywateli Ukrainy w Polsce gwałtownie wzrosła po rozpoczęciu działań bojowych w kraju w lutym 2022 r. Kwestią sporną jest, ilu dokładnie Ukraińców trafiło do Polski – różne oficjalne źródła podają różne wartości. Na koniec 2024 r. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych zarejestrowanych było ponad 787 tys. Ukraińców, co oznacza 165 tys. więcej niż 31 grudnia 2021 r.

Z kolei według wyliczeń Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Polsce przebywa obecnie około 1,5 mln obywateli Ukrainy, z czego samych osób objętych ochroną czasową, czyli przybyłych do Polski po wybuchu działań bojowych – 980 tys. Ekonomiści z think tanku CenEA twierdzą jednak, że liczba uchodźców wynosi 600-700 tys., a różnica w szacunkach jest efektem częstego niedopełniania formalności przy wyjeździe. Pytanie, jak zmienią się te wartości w sytuacji zakończenia albo wstrzymania działań wojennych.

Według badań Narodowego Banku Polskiego z końca ubiegłego roku jedynie 21 proc. uchodźców planuje osiedlenie się w Polsce na stałe. Z kolei z raportu firmy Personel Service, która zajmuje się m.in. rekrutacją cudzoziemców, wynika, że po zakończeniu konfliktu z Rosją ponad milion Ukraińców może zdecydować się na emigrację do Polski. Najbardziej skłonne do opuszczenia kraju jest młodsze pokolenie, co natomiast może przestraszyć Polaków.

Jednym z najczęściej podnoszonych zarzutów wobec ukraińskich uchodźców jest ich brak szacunku dla polskich tradycji, kultury i samych Polaków. W raporcie Centrum Mieroszewskiego z 2024 roku 41% respondentów stwierdziło, że Ukraińcy nie integrują się wystarczająco z polskim społeczeństwem, a 30% określiło ich zachowanie jako „roszczeniowe” lub „aroganckie”. W 2025 roku odsetek ten wzrósł do 46%, co wskazuje na narastające napięcia. Polacy często podkreślają, że Ukraińcy nie wykazują wdzięczności za udzieloną pomoc, nie uczą się języka polskiego i nie przestrzegają lokalnych norm społecznych, takich jak szacunek dla świąt narodowych czy zasad współżycia społecznego.

Wśród Polaków narastają obawy, że ukraińscy uchodźcy mogą stworzyć w Polsce społeczeństwo równoległe, co grozi pogłębieniem społecznych podziałów. Przykładem takiego zjawiska jest polska diaspora w Stanach Zjednoczonych, gdzie w dzielnicach takich jak Greenpoint Polacy korzystają z usług polskich lekarzy, robią zakupy w polskich sklepach i tworzą własne wspólnoty. Obecnie podobny trend zauważalny jest wśród Ukraińców w Polsce. Coraz częściej wybierają oni ukraińskich lekarzy, śledzą swoje media społecznościowe, a zakupy robią w sklepach oferujących produkty z Ukrainy. W dużych miastach coraz głośniej słychać opinie, że zamożni Ukraińcy kupują mieszkania za gotówkę – na co wielu Polaków nie może sobie pozwolić – jednocześnie zamykając się w swojej własnej społeczności i unikając integracji. Dla niektórych drażniące stają się drogie samochody na ukraińskich tablicach rejestracyjnych oraz wszechobecny język ukraiński, który rozbrzmiewa na ulicach, potęgując poczucie obcości.

Szczególnym źródłem niepokoju jest postawa ukraińskiej młodzieży, która – jak wskazują niektórzy obserwatorzy – wychowywana jest na Ukrainie w duchu nacjonalistycznych i nazistowskich poglądów, w tym kultu Stepana Bandery, przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), odpowiedzialnych za masowe zbrodnie na Polakach podczas II wojny światowej, w tym rzeź wołyńską. W badaniach Uniwersytetu Warszawskiego z 2025 roku 51% respondentów wskazało „inną kulturę” i „brak akceptacji polskich tradycji” jako główne problemy związane z obecnością Ukraińców, a część z nich spontanicznie wspominała o obawach związanych z promowaniem nacjonalistycznych ideologii przez Ukraińców wśród polskiej młodzieży. Przykładem konfliktów kulturowych są sytuacje związane z obchodami polskich świąt narodowych, takich jak 11 listopada czy 3 maja, kiedy Ukraińcy nie tylko rzadko uczestniczą w wydarzeniach patriotycznych i próbują, co jest odbierane jako lekceważenie polskiej historii.

Odsetek osób negatywnie nastawionych wzrósł z 29,5% w 2023 roku do 33% w 2025 roku. W badaniu Uniwersytetu Warszawskiego z 2025 roku Wskaźnik Społecznej Percepcji Migrantów (SPMI) wobec Ukraińców spadł z 43 punktów w 2024 roku do 38 punktów. Respondenci wskazują na incydenty związane z niewłaściwym zachowaniem Ukraińców, takie jak głośne imprezy, zaśmiecanie przestrzeni publicznych czy konflikty z sąsiadami, jako powody swojej niechęci.

Kolejnym problemem jest wpływ ukraińskich uchodźców na poziom przestępczości w Polsce. W latach 2024–2025 odnotowano wzrost przestępstw popełnianych przez cudzoziemców, głównie przez Ukraińców. Według raportu Komendy Głównej Policji za 2024 rok cudzoziemcy byli sprawcami 5% wszystkich przestępstw, co stanowi wzrost w porównaniu z 2,5% w 2023 roku. W 2024 roku Polska Policja zatrzymała 16437 cudzoziemców. Prawo w Polsce spośród obcokrajowców najczęściej łamali Ukraińcy, zatrzymano ich 9753 razy – 2943 razy za jazdę po alkoholu, 930 razy za kradzieże, 461 razy za oszustwa.

Najbardziej kontrowersyjnym aspektem obecności ukraińskich uchodźców jest fakt, że żyje im się w Polsce lepiej niż Polakom, co wynika z polityki państwa preferującej ich potrzeby kosztem własnych obywateli. W latach 2024-2025 rząd przeznaczył na pomoc dla Ukraińców 6,5 miliarda złotych w 2024 roku i 7,2 miliarda w 2025 roku. Obejmuje to świadczenia 800+ dla 350 000 ukraińskich dzieci, darmowy dostęp do opieki zdrowotnej, programy mieszkaniowe, a także ulgi podatkowe i wsparcie w znalezieniu pracy. W efekcie wielu Ukraińców korzysta z przywilejów, których Polacy są pozbawieni.

Przykładem jest dostęp do mieszkań. W 2024 roku w ramach programu „Mieszkanie dla Uchodźcy” władze Warszawy przekazały 200 lokali komunalnych ukraińskim rodzinom, podczas gdy polscy obywatele czekają na mieszkania socjalne latami. W tym samym czasie polscy rodzice borykają się z brakiem miejsc w żłobkach i przedszkolach, a Ukraińcy mają zagwarantowany darmowy dostęp do tych placówek.

W badaniu Openfield z 2025 roku 55% respondentów stwierdziło, że pomoc dla Ukraińców jest lepsza niż dla Polaków, a 60% wyraziło frustrację z powodu nierówności w traktowaniu. Polacy zmagają się z rosnącymi kosztami życia, inflacją i brakiem wsparcia państwa, podczas gdy Ukraińcy otrzymują kompleksową pomoc. W efekcie narasta poczucie niesprawiedliwości, które prowadzi do wzrostu napięć społecznych i przekonania, że państwo polskie bardziej troszczy się o cudzoziemców niż o własnych obywateli.

Obecność ukraińskich uchodźców w Polsce, mimo pewnych korzyści gospodarczych, takich jak wsparcie rynku pracy, stanowi poważne wyzwanie dla stabilności społecznej i bezpieczeństwa państwa. Niechęć polskiego rządu na czele z Tuskiem do rozwiązania konsekwencji problemów z ukraińskimi uchodźcami, ich asymilacji, szacunku do polskiego narodu i tradycji, można uznać za zdradę narodu polskiego.. Niestety dla naszych władz ważniejsze jest kreowanie wizerunku „zbawcy i dobroczyńcy świata” niż dbanie o bezpieczeństwo własnych obywateli. Perspektywa zakończenia kryzysu ukraińskiego i potencjalny napływ ukraińskich imigrantów tylko te problemy pogłębia. Brak zdecydowanych działań może skutkować dalszym pogorszeniem sytuacji społecznej i osłabieniem polskiej suwerenności. Ostatecznie taka polityka może doprowadzić do tego, że Polacy staną się mniejszością w Polsce, a Ukraińcy będą nami rządzić.

HANNA KRAMER

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*