W Wigilię, w jednym z bloków na warszawskim Ursynowie, znaleziono ciała kobiety i mężczyzny. Zgłoszenie o tragicznym odkryciu pochodziło od członka rodziny jednej z ofiar, który powiadomił służby ratunkowe. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby, w tym policja oraz prokurator.
W Wigilię, w bloku przy ul. Meander na warszawskim Ursynowie, odkryto ciała kobiety i mężczyzny. Zgłoszenie o tragicznym znalezisku pochodziło od członka rodziny jednej z ofiar, który natychmiast powiadomił służby ratunkowe. Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji oraz prokurator, którzy rozpoczęli śledztwo, mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności śmierci pary.
„Na ten moment jest za wcześnie, by powiedzieć, czy doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym, czy nie. Czynności w tej sprawie nadal trwają” – poinformowała Komenda Stołeczna Policji w rozmowie z „Super Expressem”.
Tragedia na Ursynowie. Znaleziono dwa ciała
Choć oficjalne informacje na temat przyczyn tragedii są jeszcze niepełne, nieoficjalnie mówi się o możliwym zabójstwie, po którym sprawca miałby odebrać sobie życie. Policja nie wyklucza żadnej hipotezy i kontynuuje dochodzenie w tej sprawie.
Śledztwo wciąż trwa, a funkcjonariusze apelują o cierpliwość, zapewniając, że wszelkie nowe informacje będą na bieżąco przekazywane do opinii publicznej. W związku z tym, że tragedia może być związana z kryzysem psychicznym, władze przypominają o dostępnych formach wsparcia.
Źródło: o2.pl