„Musimy odwiesić służbę wojskową”. Cenckiewicz: To jest dobra okazja

niezależny dziennik polityczny
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz stwierdził, że Polska powinna odwiesić zasadniczą służbę wojskową.

W audycji RMF FM Sławomir Cenckiewicz był pytany, czy aktualnie jest dobry moment na przywrócenie poboru lub jakieś formy zasadniczej służby wojskowej. Pobór do wojska został zawieszony 1 stycznia 2010 r. Od tego czasu armia jest w pełni zawodowa. Ostatni pobór odbył się w 2008 r. Zwolnienie ostatnich poborowych miało miejsce w sierpniu 2009 r.

Decyzję o zniesieniu poboru podjął ówczesny rząd PO-PSL, na czele którego stał Donald Tusk. Premier tłumaczył wówczas, że „polska armia powinna być mniej liczna niż teraz, ale zawodowa, nowoczesna i lepiej wyposażona, czyli skuteczniejsza niż obecna”.

Cenckiewicz: Musimy zacząć mówić o zagrożeniach

– Jest dobra okazja do tego, żeby ci, którzy zawiesili pobór wojskowy, go odwiesili – stwierdził szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – To jest w mojej głowie część szerszego planu, pomysłu. My musimy zacząć mówić o zagrożeniach wprost, również przez przygotowanie społeczeństwa do tych zagrożeń. Musimy odwiesić zasadniczą służbę wojskową, musimy więcej czasu poświęcać na szkolenie społeczeństwa, na budowę alternatywnych miejsc dla ochrony ludności cywilnej. Musimy budować alternatywne miejsca dla szpitali, dla przeprowadzenia operacji w czasie działań wojennych – wymieniał Cenckiewicz.

– My tego wszystkiego nie mamy. I chyba to jest wielki wysiłek dla nas wszystkich, aby takie inicjatywy powstały. Myślę, że prezydent Karol Nawrocki podpisałby ustawy, które te wszystkie rzeczy popychałyby do przodu – zaznaczył.

„Europa nie jest zdolna, żeby obronić się”

Szef BBN został zapytany, czy obawia się wojny. – Nie jest tutaj moją rolą straszyć – zastrzegł Cenckiewicz. – Ale tak, obawiam się – odpowiedział krótko.

– Niestety Europa nie jest zdolna do tego, żeby samodzielnie obronić się– stwierdził bliski współpracownik prezydenta Karola Nawrockiego. – Uważam, że Rosjanie na dziś nie chcą pokoju. Te nieszczęsne 28 punktów [z amerykańskiego planu pokojowego – przy. red.] to chyba martwa kartka, w sensie nieaktualna. Rosjanie coś negocjują. Pytanie, czy negocjują w dobrej wierze. Wydaje mi się, że oni tej wojny zakończyć nie chcą, bo oni są, że tak powiem, w gazie – wskazał.

Źródło: RMF FM|DoRzeczy.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*