Napięcie między Sejmem a Karolem Nawrockim. Wiemy, co z pieniędzmi dla Kancelarii Prezydenta

niezależny dziennik polityczny

Sejm finalizuje prace nad budżetem na 2026 r. W trakcie debaty pojawiły się głosy, aby uszczuplić wydatki na funkcjonowanie Kancelarii Prezydenta. Urzędnicy obsługujący głowę państwa dostaną mniej pieniędzy, ale mogą mieć też powód do zadowolenia. Cięcia nie będą zapewne aż tak drastyczne, jak domagali się tego niektórzy uczestnicy debaty publicznej — ustalili nieoficjalnie dziennikarze jednego z portali finansowych.

W drugiej połowie listopada sejmowa Komisja Finansów Publicznych głosowała nad poprawkami do projektu budżetu na 2026 r. Ze 109 zgłoszonych wniosków komisja przyjęła jeden, który obcina wydatki m.in. na Kancelarię Prezydenta, Sejmu i Senatu, a zwiększa wydatki m.in. na służby specjalne.

Poprawka złożona przez posłów rządzącej koalicji obniża m.in. wydatki Kancelarii Prezydenta RP o ponad 12,75 mln zł, Kancelarii Sejmu o prawie 16,6 mln zł, Kancelarii Senatu o ponad 28,2 mln zł. Projekt ustawy budżetowej trafił w tym tygodniu pod obrady na sali plenarnej Sejmu. W środę odbyło się drugie czytanie ustawy, a w piątek mają być głosowane poprawki. Okazuje się, że cięcia zaproponowane w komisji są ostateczne na poziomie Sejmu.

Kancelaria Prezydenta jest jedną z tych instytucji, które same proponują wysokość swojego budżetu. Rząd nie może zmienić tej kwoty, może to uczynić parlament. Napięte relacje między większością sejmową a prezydentem Karolem Nawrockim sprawiły, że pojawiły się głosy, aby zmniejszyć zasadniczo finansowanie kancelarii głowy państwa. — Były pomysły, czy jeszcze jakoś nie ograniczyć swobody ruchu prezydentowi, ale ostatecznie ten scenariusz raczej nie wejdzie w życie — powiedział Money.pl jeden z posłów KO.

Źródło: onet.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*