
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł, że Polska musi zapłacić 8,3 mln euro kary za spóźnione wdrożenie dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Skargę na Polskę skierowała do TSUE Komisja Europejska.
Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym z 2019 r. zmienia zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Głównym jej celem jest dostosowanie prawa autorskiego do wyzwań i możliwości, jakie stwarza internet i nowe technologie. „Dyrektywa ta wprowadza także nowe zasady dotyczące wynagradzania twórców i wykonawców, mające zapewnić, aby należne im wynagrodzenie było godziwe” — zapisano w dokumencie. Państwa Unii Europejskiej miały czas na jej implementację do 2021 r.
KE wszczęła postępowanie wobec Polski w związku z niewdrożeniem jej zapisów. W uzasadnieniu podkreślano, że opóźnienie utrudniło twórcom i nadawcom korzystanie z nowych zasad dostępu do treści online w Unii Europejskiej.
Polska zaskarżyła art. 17 dyrektywy do TSUE. Ten jednak odrzucił w 2022 r. polską skargę.
Jest wyrok TSUE. Polska zapłaci ponad 8 milionów euro
Jeszcze w czasie rozpatrywania skargi KE przez TSUE Polska wdrożyła zapisy dyrektywy, co następnie Komisja uznała za pełną transpozycję. Nie wycofała jednak swojej skargi z TSUE o nałożenie kary.
Polska tłumaczyła się przed TSUE koniecznością przeprowadzenia szeroko zakrojonych konsultacji publicznych oraz trudnościami wywołanymi pandemią COVID-19. TSUE odrzucił jednak te argumenty w wydanym w czwartek wyroku.
Źródło: onet.pl
Dodaj komentarz