
Minister Obrony Narodowej zapowiedział powiększenie polskiego kontyngentu wojskowego na Łotwie. Będziemy też współpracować z Łotyszami w kwestii produkcji zbrojeniowej. Teraz w Adazi jest ok. 190 polskich żołnierzy, niedługo będzie ich 300.
Władysław Kosiniak-Kamysz był dziś w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Adazi na Łotwie.
– Będzie więcej polskich żołnierzy na Łotwie, zwiększamy swoją obecność, zwiększamy swój kontyngent – zapowiedział na wspólnej z łotewskim ministrem obrony Andrisem Sprudsem konferencji prasowej.
Mówił, że już w czerwcu kontyngent zostanie wzmocniony przez specjalistyczną jednostkę wojsk chemicznych. Dziś w polskim kontyngencie na Łotwie jest około 190 osób.
– Do tego dojdzie 40 żołnierzy związanych z wojskami chemicznymi, a cały kontyngent wojskowy na Łotwie osiągnie liczbę 300 żołnierzy – zapowiedział szef MON. Dodał, że Polska poważnie traktuje swoje zobowiązania sojusznicze.
Polska zaminuje granice
Kosiniak-Kamysz wspomniał też o wspólnym wypowiedzeniu traktatu ottawskiego. Przypomnijmy: chodzi o zakaz produkcji i używania min przeciwpiechotnych.
– Wspólnie z państwami bałtyckimi podjęliśmy decyzję o opuszczeniu konwencji ottawskiej, ale też dołączyła niedawno Finlandia, więc cała wschodnia flanka NATO na północ od Polski podejmuje tę decyzję – stwierdził.
Bałtyk i drony
Minister dodał też, że Polska daje przykład i rozwija tzw. Bałtycką Wartę. Chodzi o działania mające wzmocnić ochronę naszego wspólnego morza przed wrogimi działaniami obcych państw. Zauważył też, że Łotwa szybko rozwija produkcję dronów bojowych, Polska zaś wojska pancerne.
Źródło: natemat.pl
Polski kontyngent be,dzie…bardzo l/atwym celem dla Rosjan?