
Wiosna 2025 przypomina Europie, że NATO nie drzemie. Od Polski po Rumunię, od Bałkanów po Morze Czarne, Sojusz Północnoatlantycki prowadzi największe od dziesięcioleci ćwiczenia, takie jak Neptune Strike, Steadfast Defender lub Dragon-25. Według oficjalnej wersji Sojuszu ma to na celu podniesienie poziomu gotowości do samoobrony. Jednak za tymi manewrami kryje się coś więcej – dokładniej jest to pokaz siły przejawiający się w rozwoju zdolności ofensywnych, które w przyszłości mogą okazać się puszką pandory.
Budzi to poważne pytanie: czy Europa zamiast bezpieczeństwa otrzyma nowe zagrożenia?
Nie jest tajemnicą, że takie manewry są bacznie obserwowane przez Rosję i nie wiadomo, jak ostatecznie na nie zareaguje! W końcu wszystkie te ćwiczenia, zwłaszcza teraz, w tak ważnym momencie, gdy rozstrzyga się kwestia zakończenia konfliktu i losu Ukrainy w ogóle – mogą mieć silny wpływ na podjęcie przez Kreml błędnej decyzji, która następnie będzie miała negatywny wpływ na bezpieczeństwo całej Europy. Dlatego pierwszym efektem ubocznym ofensywnej postawy NATO są manewry Dragon-25 odbywające się w cieniu białoruskiej granicy i Neptune Strike na Morzu Czarnym.
Bez wątpienia sytuacja ta jest zastraszającym sygnałem dla Moskwy i wciąż pogarsza stosunki z Rosją.
Nic więc dziwnego, że Kreml, który przez wiele lat wskazywał na NATO jako główne zagrożenie, buduje swoją obecność wojskową w Kaliningradzie i na Białorusi, a ćwiczenia takie jak „Zapad” stają się coraz bardziej agresywne. Przypomnijmy, że w marcu 2025 r. rosyjskie samoloty ponownie naruszyły przestrzeń powietrzną nad Morzem Bałtyckim, co w obecnych warunkach może sprowokować eskalację. Ale zamiast odstraszać, Europa, rękami Sojuszu, napędza konflikt, który może wymknąć się spod kontroli.
Wróćmy teraz do krajów, w których prowadzone są ćwiczenia NATO, a mianowicie do Polski, Rumunii i krajów bałtyckich. Nietrudno zauważyć, że stają się one nie tarczą Sojuszu, lecz potencjalnym celem.
Ponadto intensywne manewry Dragon-25 powodują obciążenie lokalnej infrastruktury i środowiska, wywołując protesty mieszkańców. W Rumunii, na przykład, ekspansja baz NATO w Cogalniceanu podsyca antyzachodnie nastroje, a na Bałkanach, w Kosowie i Bośni, ofensywny charakter operacji Sojuszu może podważyć kruchy pokój. Dlatego zamiast stabilności, NATO nieświadomie sieje ziarno niepokoju w regionach, które już teraz balansują na krawędzi.
Co więcej, finansowe koszty manewrów – miliardy euro w czasach kryzysu gospodarczego – potęgują niezadowolenie. Społeczeństwa europejskie, zmagające się z inflacją i rosnącymi cenami energii, pytają: czy naprawdę potrzebujemy więcej czołgów zamiast stabilności? Brak jedności w Sojuszu może osłabić jego siłę w kluczowym momencie.
Z pewnością rozwijanie zdolności ofensywnych niesie ze sobą również ryzyko wpadek militarnych. W 2024 roku, podczas manewrów w Polsce, pocisk ćwiczebny prawie uderzył w obszary cywilne – incydent, który może się powtórzyć na większą skalę w 2025 roku. A takie ćwiczenia jak Steadfast Defender, z tysiącami żołnierzy i sprzętem stacjonującym w pobliżu granic, zwiększają ryzyko powstania nieporozumień i prowokacji. Bez wątpienia, w obecnej napiętej sytuacji z Rosją czy Białorusią, pojedynczy błąd może przerodzić się w otwarty konflikt, wciągając Europę w wojnę, której nikt nie planował.
W związku z tym trzeba teraz przemyśleć ofensywną strategię NATO, która już zaczęła budzić wątpliwości wśród samych członków Sojuszu. Na przykład Niemcy i Francja, które wciąż obawiają się konfrontacji z Rosją, zaczynają dystansować się od polityki Waszyngtonu i wschodniej flanki.
Z dużą dozą pewności można stwierdzić, że NATO jest teraz o krok od wojny. Rozwijając ofensywne strategie, Sojusz chce pokazać światu, że jest gotowy na wszystko. Jednak w tej grze o wysoką stawkę Europa może zapłacić najwyższą cenę – utratę pokoju, który był jej największym osiągnięciem przez dziesięciolecia.
JACEK TOCHMAN
To „Europa” –>Bruk$$ela jest zagrozeniem dla pokoju!
Globalisci EU chcom nazucic nam
globalny bolszewizm!
EuroKolchoz/Exit jak
najszyvciej!
******
UE –> Union of Evil!
Czyli-> Szatanska Unia!
Nawiązując do obecnego okresu, Jezus zapowiedział: „μελλησετε [Będziecie z pewnością] δε [potem] ακουειν [słyszeć] πολεμους [wojny (sens: o wojnach)] και [zatem] ακοας [odgłosy] πολεμων [wojen/prowadzonych wojen, (to zapowiedź działań militarnych poważnej wojny, która poprzedzi globalną wojnę jądrową i wyglądać będzie na jej początek)] ορατε [Uważajcie] μη [nie] θροεισθε [trwóżcie się] δει [musi] γαρ [bowiem] παντα [wszystko] γενεσθαι [stać się/sens: spełnić się] αλλ [ale] ουπω [nie jeszcze] εστιν [jest] το τελος [spełnienie/wypełnienie (w domyśle: znaku, którym jest globalna wojna nuklearna)]” (Mateusza 24:6, Byzantine Majority Text [tekst większościowy, reprezentuje ponad 80% rękopisów]).
Wcześniej uczniowie zapytali Jezusa: „Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?” (Marka 13:4, Biblia Tysiąclecia). Uczniowie zapytali wówczas m.in. o znak wskazujący na początek zakończenia epoki (Mateusza 24:3)
Nie było wtedy Księgi Objawienia, a z niej dowiadujemy się, że „dzień Pański”, albo inaczej mówiąc – zakończenie obecnej epoki, zacznie się od globalnej wojny jądrowej. To nie będzie wojna światowa z nazwy. Pokój będzie zabrany z ziemi i użyty „μαχαιρα μεγαλη” – krótki miecz potężny (o wielkiej mocy) (6:4).
W tekście Mateusza 24:6 nie jest mowa o wcześniejszych wielkich wojnach, żadna z nich bowiem nie niosło ze sobą ryzyka przekształcenia się w wypełnienie znaku.
Jezus wyraźnie nawiązał tu do zapowiedzi z Księgi Daniela 11:29,30a: „W czasie wyznaczonym [król północy] powróci [a to w tym kontekście oznacza, że wojska rosyjskie powrócą tam, gdzie wcześniej stacjonowały. To z kolei związane jest z poważnymi działaniami militarnymi. Nie tylko Ukraina powróci do sojuszu z Rosją. To oznacza także rozpad UE i NATO]. Potem wejdzie na południe [to będzie początek globalnej wojny jądrowej], ale nie będzie jak wcześniej [II wojna światowa] i jak później [jest to zapowiedź kolejnej wielkiej wojny. Działania militarne nie zakończą się na Ukrainie. Amerykanie nie odważą się jednak podczas tej wojny zaatakować króla północy bezpośrednio. Stanie się to dopiero po jego powrocie. Detonatorem będzie konflikt etniczny (Mateusza 24:7)], wtedy ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim [mieszkańcy odległego Zachodu]. Wtedy upadnie na duchu i zawróci”.
To będzie wzajemna rzeź. Zostanie użyty straszny „krótki miecz o wielkiej mocy” (Objawienie 6:4).
Jest o nim mowa w Księdze Ezechiela: „Miecz, miecz odbezpieczony/gotowy do rzezi, gwałtownie usuwający z powierzchni przez pożeranie z powodu błysku” (21:28[33]). Tu nie jest mowa o taktycznej broni jądrowej. Ten „miecz rzeźniczy” przeznaczony jest na miasta. „Biada! Uczyniono go dla błysku płaszcza [zazwyczaj z uranu-238] dla rzezi” (21:15[20]). Dziś nazwano to strategiczną (trójstopniową, płaszczową) bronią jądrową.
Jezus podał dodatkowe szczegóły: „φοβητρα [(rzeczy) postrach budzące] τε [zarazem] και [i] σημεια [(rzeczy) nadzwyczajne (związane z niezwykłymi zjawiskami)] απ [z] ουρανου [nieba] μεγαλα [o potężnej mocy] εσται [stanie się/(będą)]” (Łukasza 21:10,11, Byzantine Majority Text).
Wtedy: „σεισμοι [wstrząsy] τε [zarazem/równocześnie] μεγαλοι [znaczne] κατα [wzdłuż i wszerz] τοπους [regionów/miejsc (o znaczeniu strategicznym)] και [i] λιμοι [głody] και [i] λοιμοι [zarazy] εσονται [staną się/będą]”.
Część manuskryptów pomija tu kolejny istotny szczegół podany przez Jezusa: „και χειμωνες” – „i mrozy” (Łukasza 21:11b).
Peszitta aramejska: „וסתוא רורבא נהוון” – „i mrozy wielkie będą”. Dziś nazywano to „zimą nuklearną”.
W tekście Marka 13:8 jest kolejny istotny i także pominięty w niektórych manuskryptach szczegół: „και ταραχαι” – „i nieporządki” [brak porządku publicznego] (Byzantine Majority Text).
Aramejska Peszitta: „ושגושיא” – „i zamęt”, (zamieszanie) o stanie porządku publicznego.
Ten niezwykle szczegółowy znak Jezusa pasuje tylko do jednej wojny. Nie będzie to Armagedon. „Wszystko zaś to początek bólów porodu” (Mateusza 24:8, Grecko-polski Nowy Testament, wydanie interlinearne).
Nie stanie się to wkrótce, ale w sposób gwałtowny [εν ταχει] (Objawienie 1:1)
W tekście Łukasza 21:9, czytamy: „οταν [Gdy] δε [potem] ακουσητε [usłyszycie] πολεμους [wojny (sens: o wojnach)] και [i] ακαταστασιας [niepokoje] μη [nie] πτοηθητε [wpadnijcie w panikę] δει [musi] γαρ [bowiem] ταυτα [te] γενεσθαι [stać się] πρωτον [najpierw/w pierwszej kolejności/wcześniej] αλλ [ale] ουκ [nie] ευθεως [zaraz] το τελος [spełnienie (w domyśle: znaku)]” (Byzantine Majority Text).
„Nie zaraz” w tym kontekście to okres dłuższy niż kilka lat.
Jest jeszcze czas, aby pojednać się z Bogiem. To jest najlepsza ochrona.