Rozpoczynają się wyprzedaże. Jakie okazje czekają na kupujących?

niezależny dziennik polityczny

Termin „wyprzedaż” działa na ok. 60 proc. kupujących, a nikt nie lubi na zakupach przepłacać. Ponieważ liczba promocji na rynku spada, to teraz powinna zachęcić do zakupów liczba okazji.

Tradycyjnie pierwszego dnia po świętach rusza sezon zimowych wyprzedaży. W krajach anglosaskich zaczął się on dzień wcześniej, od tzw. Boxing Day, ale w przeciwieństwie do lat poprzednich nie ma nigdzie tłumów oczekujących na otworzenie sklepu, by skorzystać z wyjątkowo atrakcyjnej promocji.

Wyprzedaże szansą dla handlu

– Grudzień przyniesie zwyczajowo wzrost sprzedaży, szczególnie w skali miesiąca. Dodatkowo mamy w tym miesiącu o jeden dzień roboczy więcej – ocenia Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan. – Po 11 miesiącach sprzedaż detaliczna jest wyższa o 2,7 proc. Przez cały 2024 r. na jej wynikach ciążyły ceny usług. Wciąż więcej wydajemy na usługi niż towary. Jednocześnie zaczęliśmy również oszczędzać. Pragmatyzmu nauczył nas okres wysokiej zmienności cen i ujemnej, realnej dynamiki wynagrodzeń – dodaje.

Branża wciąż jest daleka do hiperoptymizmu, ponieważ konkurencja jest mordercza. – Dyskonty zarówno te spożywcze, jak i przemysłowe wytyczają teraz trendy na rynku, a o konsumentów walczą właśnie cenami. Dla nich ten okres to dodatkowa okazja, by wykorzystując efekt skali, zaoferować jeszcze niższe niż konkurencja ceny i przyciągnąć kolejnych klientów – mówi Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego.

Nie bez znaczenia jest także kanał internetowy, który doskonale pokazał swoją siłę i znaczenie podczas promocji pod hasłem Black Friday. Dodatkowo końcówka roku sugeruje stopniowe poprawianie się nastrojów konsumenckich i sytuacji w handlu. – Zgodnie z najnowszym wskaźnikiem GUS w grudniu 2024 r. nastroje polskich konsumentów uległy poprawie w stosunku do listopada. Natomiast w całym 2024 roku był on o 12,3 pkt proc. wyżej niż w 2023 r., osiągając średnią wartość -14,0 pkt – mówi Sebastian Błaszkiewicz, szef sprzedaży  w Univio. – W przypadku sprzedaży internetowej jej wzrosty rok do roku wskazują stały, liniowy rozwój polskiego e-commerce, który –także w oparciu o analizę sentymentu wśród konsumentów – będzie w ocenie wielu ekspertów kontynuowany w 2025 r. – dodaje.

16 grudnia klienci Allegro pobili dotychczasowy rekord i złożyli największą liczbę zamówień w ciągu 25 lat istnienia platformy. Największą popularnością cieszyły się urządzenia RTV i AGD, zabawki oraz dekoracje. Po świętach także na tej platformie można spodziewać się wysypu promocyjnych ofert, ponieważ już popularność festiwali zakupowych, choćby Black Friday, pokazała, że to skuteczne narzędzie pozwalające na przyciągnięcie uwagi konsumentów.

Walka sklepów na ceny

Eksperci wskazują także na to, że coraz istotniejszą rolę w okresie wyprzedaży odgrywają media społecznościowe – 55 proc. badanych wykorzystuje je do szukania najlepszych cen, 26 proc. czyta w mediach społecznościowych recenzje produktów i tworzy w nich listy życzeń. – Co ciekawe, rozwiązania stosujące sztuczną inteligencję również byłyby z chęcią wykorzystywane w celu wyszukiwania najlepszych ofert. Prawie połowa Amerykanów użyłaby chatbota AI podczas zakupów online, aby porównać ceny, podczas gdy 35 proc. użyłoby go do powiadomień o okazjach. To ewidentnie jeden z kierunków rozwoju: osobisty asystent zakupowy będzie w przyszłości pomagał nam w zarządzaniu naszym portfelem, garderobą i konsolami z grami – podkreśla Sebastian Błaszkiewicz.

Dla firm okres po świętach oznacza jeszcze jeden sezonowy trend, niekoniecznie dla nich korzystny. –Często pomijanym problemem są również zwroty, które masowo pojawiają się po zakończeniu wyprzedaży. W branżach takich jak moda zwracane czy odsyłane produkty generują znaczące koszty – od transportu po ponowne wprowadzenie ich do magazynu. Te dodatkowe obciążenia mogą wyraźnie wpłynąć na bilans finansowy – podkreśla Katarzyna Iwanich, prezes zarządu Insightland z grupy Hexe Capital.

Handlowcy przyznają, że o ile zwrotów w Polsce jest nadal mniej niż na zachodzie Europy, o tyle faktycznie jest to dla sprzedawców wyzwanie. – Okresowo co trzeci, czasami nawet co drugi produkt wraca. Obsługa tego jest kosztowna, ponieważ zwroty powinny jak najszybciej trafić znowu do konsumentów – potwierdza jeden z dużych e-sklepów.

Gospodarka zarabia na wyprzedażach

Na utrzymujące się wzrosty liczą także sprzedawcy elektroniki, gdzie wyprzedażowych okazji nie będzie brakowało. – Popyt na sprzęt w całym segmencie AGD sytuuje tę kategorię wśród cieszących się największym zainteresowaniem – mówi Michał Mystkowski, rzecznik Media Expert. Dodatkowo wzmacniamy te trendy szeroką ofertą, bardzo atrakcyjnymi akcjami sprzedażowymi oraz kompleksowymi pakietami usług dodatkowych. I przynosi to wymierne korzyści – dodaje. Jak podkreśla, obiecujące dane sprzedażowe dotyczą większości kategorii asortymentu dostępnego w sklepach i na MediaExpert.pl, obejmującego dziś 170 tys. produktów.

Jeśli chodzi o sprzedaż internetową, to sezon świąteczny tylko potwierdza, że zwyczaje zakupowe Polaków się zmieniają i stopniowo handel przesuwa się w stronę świata online. – Polski e-commerce w dalszym ciągu jest jednym z najmocniejszych w Europie: zarówno jeśli chodzi o sprzedaż online w ogóle, jak i sprzedaż cross-border. Polscy sprzedawcy mogą spokojnie konkurować ze sprzedawcami na innych rynkach zarówno ceną, jak i jakością produktów – mówi Emil Walczak, dyrektor ds. wdrożeń i kluczowych klientów w BaseLinker. – Patrząc na wyniki handlu w Polsce, warto zwrócić uwagę, że w tym roku Cyber Monday wypadł na początku grudnia, co miało wpływ na niższą średnią wartość koszyka w listopadzie – Cyber Monday to przecież dzień, w którym tradycyjnie kupujemy najwięcej w kategorii elektronika, co wpływa na wartość koszyka – dodaje.

Okres zakupów grudniowych to wyjątkowy czas również dla gospodarki. Konsumpcja w tym czasie jest okresowo wyższa o kilka punktów procentowych w porównaniu z innymi miesięcami roku (poza Wielkanocą). Z analizy VeloBanku wynika, że w tym czasie Polacy dokonują ok. 10 proc. rocznych zakupów produktów i usług. To odpowiada ok. 6 proc. PKB i przekłada się na ok. 16 proc. całkowitego obrotu gospodarczego w kraju.

– Zakupy świąteczne wciąż stanowią ważny element tradycji mimo zmian w podejściu do wydatków. Tylko 13 proc. Polaków deklaruje rezygnację z kupowania prezentów, co świadczy o ich głęboko zakorzenionej roli kulturowej i społecznej. Interesująca jest dynamika zakupowa: aż 61 proc. badanych przyznaje, że zdarza im się kupować prezenty na ostatnią chwilę. To wskazuje na pewien stopień impulsywności w konsumpcji, co może być korzystne dla handlu detalicznego, szczególnie w segmentach o wysokiej marży, takich jak artykuły premium czy towary sezonowe – mówi Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku.

Źródło: rp.pl

Więcej postów

Komentowanie jest wyłączone.