Zgłoś samochód, inaczej 9330 zł kary. Od 1 stycznia zmiany dla kierowców

niezależny dziennik polityczny

Przegapisz termin i możesz dostać nawet 9330 zł grzywny. Od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna wzrośnie do 4666 zł, stąd rosną kary dla kierowców, którzy nie wykupią ubezpieczania OC na swój samochód. UFG zaniedbanie obowiązku wykrywa automatycznie i bez wiedzy zainteresowanego. Kto i kiedy zapłaci najwyższą stawkę?

Nawet 9330 zł kary za brak OC. Zmiany od 1 stycznia 2025 roku

Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe dla wszystkich zarejestrowanych pojazdów, nawet tych nieużywanych i uszkodzonych. Przy czym kierowca, który wykupił OC nie musi martwić się o jego ciągłość. Dotychczasowa firma ubezpieczeniowa sama przedłuży umowę na następy rok i wyśle pismo z informacją o wysokości składki do zapłaty.

– Nie dotyczy to pojazdów używanych. W przypadku auta z drugiej ręki z polisy poprzedniego właściciela możemy korzystać do końca okresu, na jaki została ona dla niego wystawiona, a o wykupienie polisy, obowiązującej od następnego dnia po zakończeniu starej polisy, musimy zadbać sami – mówi dziennik.pl Damian Ziąber, rzecznik prasowy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

System UFG wykryje brak OC. Kara także z automatu

Kłopoty zaczynają się kiedy ktoś sprowadzi auto. Polisę OC należy wykupić najpóźniej w dniu rejestracji samochodu, ponieważ jej brak UFG wykryje automatycznie. Fundusz dysponuje systemem, który porównuje bazę danych zarejestrowanych pojazdów z informacjami o zawieranych polisach, spływającymi od ubezpieczycieli. Nie ma możliwości, że komuś się upiecze. Także opłata karna za unikanie obowiązku jest naliczana z automatu.

Kierowcy masowo dostają opłatę karną

Najnowszy raport UFG pokazuje, że masowo przybywa kierowców podlegających karze za brak OC. Do tej pory Fundusz wypłacił ponad 2 mld zł. Pieniądze te w większości trafiły do poszkodowanych w zdarzeniach drogowych spowodowanych przez nieubezpieczonych kierowców. Z kolei sprawcy wypadków bez ważnego OC mają obowiązek zwrócić wypłacone za nich odszkodowania i świadczenia w ramach tzw. regresu, czyli roszczenia o zwrot wypłaconej kwoty.

– W przypadku spowodowania śmierci rodzica dzieci, odszkodowanie i dożywotnia renta będzie należała się tym dzieciom. W takich sytuacjach kwoty odszkodowań i świadczeń są bardzo wysokie – wskazuje Damian Ziąber z UFG. – Mamy kilka takich przypadków, w których za nieubezpieczonego sprawcę zapłaciliśmy ponad milion złotych. Rekordzista ma do zwrotu aż 4,7 mln zł. To jednoznacznie pokazuje największe ryzyko poruszania się pojazdem bez ważnego OC – podkreśla.

Rekordzista musi oddać 4,7 mln zł. Żałował 600 zł na ubezpieczanie OC

Rekordowy regres to efekt wypadku, do którego doszło, gdy nieubezpieczony właściciel auta zmieniał pas z lewego na prawy. Nie zauważył, że równolegle do niego prawym pasem porusza się inny samochód. Na skutek zderzenia pojazd ten uderzył w barierę energochłonną, a jego kierowca doznał m.in. uszkodzenie rdzenia kręgowego oraz złamania kompresyjnego trzonu kręgu. Wypłaty z UFG objęły odszkodowanie, zadośćuczynienie, koszty leczenia, a także rentę, w tym na zwiększone potrzeby. Tak uzbierała się kwota 4,7 mln zł.

– To aktualnie najwyższa cena za niedopilnowanie ważności ubezpieczenia OC – zauważa nasz rozmówca. – Podobnych przypadków niestety jest znacznie więcej. Łączna wartość roszczeń regresowych wobec nieubezpieczonych sprawców wypadków wynosi ponad 375 mln zł, a takich osób są dziesiątki tysięcy. Średnio nieubezpieczony sprawca ma do zwrotu prawie 22 000 zł. Dla porównania, koszt rocznej polisy OC to średnio ok. 600-700 zł – wylicza.

Wpada 95 proc. kierowców. Kontrole UFG zaskakująco skuteczne

Fundusz w wykrywaniu braku polisy doszedł do 95 proc. skuteczności. Policja dla porównania ujawnia ledwie 4 proc. kierowców bez OC. Przy czym w 2018 roku UFG wystawił ok. 93 tys. wezwań z opłatą karną. W 2023 roku było ich już 350 tys., to prawie cztery razy więcej. Na domiar złego tylko w ciągu trzech kwartałów 2024 roku UFG wysłał blisko 250 tys. wezwań z opłatą karną. Jak wysoką? Obecnie w przypadku auta osobowego jest to maksymalnie 8600 zł.

Po otrzymaniu pisma z wezwaniem za brak OC sprawę można załatwić w trybie dobrowolnym np. przesłać odpowiednie dokumenty, zapłacić opłatę lub rozłożyć ją na raty. Jeśli ktoś jednak nie skontaktuje się z UFG, a takich „beztroskich” osób nie brakuje, wówczas sprawa przechodzi w tryb egzekucyjny. Oznacza to, że Fundusz przekazuje dokumentację najczęściej do urzędu skarbowego, który ma skuteczne sposoby na odzyskanie zaległej opłaty karnej (np. zajmuje konto bankowe).

250 tys. kierowców dostało wezwania z karną opłatą

– Unikanie kontaktu po piśmie z UFG, wysłanym przecież na podstawie ustawy nakładającej na nas zadanie pilnowania systemu ubezpieczeń obowiązkowych w Polsce, może być początkiem postępowania egzekucyjnego – mówi Ziąber z UFG. – Prawda jest taka, że jest ono ostatecznością, zaś z nami można porozumieć się nawet w przypadku braku ubezpieczenia OC. Zachęcamy do tego, aby z nami po prostu rozmawiać – wskazuje.

Wygląda na to, że lepiej „dogadać” się z Funduszem, niż być ściganym przez komornika. Szczególnie, że od 1 stycznia 2025 roku stawki kar za bark ubezpieczenia OC poszybują. Co czeka kierowców?

Od 1 stycznia 2025 roku wyższa płaca minimalna i wyższe kary za brak OC

Wysokość kar za brak OC jest powiązana z płacą minimalną, stąd przy każdej waloryzacji najniższej krajowej rośnie opłata za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Najnowsze rządowe rozporządzenie mówi, że od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna będzie wynosić 4666 zł, czyli o 366 zł więcej w stosunku do kwoty obowiązującej dziś. To również oznacza wzrost opłaty za brak OC pojazdu. Jakie stawki zapłacą spóźnialscy lub zapominalscy kierowcy?

UFG przy wyliczaniu opłaty karnej poza wysokością pensji minimalnej uwzględnia rodzaj pojazdu, a także okres bez ochrony ubezpieczeniowej. Fundusz określa trzy różne stawki. W przypadku samochodów osobowych opłata karna wyniesie równowartość dwukrotności płacy minimalnej. Z kolei samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy są obciążone karą, która stanowi trzykrotności najniższej krajowej. Pozostałe pojazdy to równowartość 1/3 płacy minimalnej.

Jaka kara za brak OC na samochód osobowy w 2025 roku?

Wysokość opłaty karnej za brak OC jest też uzależniona od spóźnienia. Im dłuższa przerwa w ochronie, tym wyższa opłata karna, którą UFG nałoży na kierowcę:

  • Spóźnienie od 1 do 3 dni – 20 proc. pełnej opłaty,
  • Od 4 do 14 dni – 50 proc. pełnej opłaty,
  • Powyżej 14 dni – 100 proc. opłaty.

Kiedy UFG wystawi 9330 zł kary za brak ubezpieczenia OC?

Ostatnia podwyżka opłaty karnej za brak OC weszła w życie od 1 lipca 2024 roku, dlatego obecnie w przypadku auta osobowego stawka za spóźnienie powyżej 14 dni wynosi 8600 zł. Jednak już od 1 stycznia 2025 roku dzięki wyższej pensji minimalnej na poziomie 4666 zł kara za brak OC wyniesie odpowiednio:

  • 1870 zł za brak OC od 1 do 3 dni (wzrost o 150 zł wobec stawki obowiązującej do 31 grudnia 2024 – 1720 zł),
  • 4670 zł za brak OC od 4 do 14 dni (o 370 zł więcej; 4300 zł),
  • 9330 zł za brak OC powyżej 14 dni (podwyżka z 8600 zł o 730 zł).

Maksymalna kara za brak ubezpieczenia OC powyżej 14 dni w przypadku samochodów ciężarowych wzrośnie z dzisiejszych 12 900 zł do 14 000 zł od 1 stycznia 2025 roku. W przypadku innych pojazdów (np. motocykl i skuter) najwyższa opłata karna od UFG wyniesie 1560 zł.

Dostałem od UFG karę za brak ubezpieczenia OC na samochód. Co zrobić?

Natychmiastowa wpłata stawki karnej określonej w piśmie od UFG nie zamyka sprawy. Należy natychmiast wykupić ubezpieczenie OC. Jednak w przypadku przekroczenia terminu o 14 dni taki jednorazowy wydatek na poziomie ponad 9332 zł (plus polisa) może okazać się ciężki do udźwignięcia. Stąd Fundusz przewiduje możliwość rozłożenia kary na raty lub nawet częściowego umorzenia.

Jak uzyskać umorzenie kary za brak OC lub ulgę od UFG?

– W szczególnych przypadkach – uzasadnionych przede wszystkim wyjątkowo trudną sytuacją materialną i majątkową – UFG możeumorzyć opłatę w całości lub części, bądź też udzielić ulgi w jej spłacie (rozłożyć na nieoprocentowane raty bądź odroczyć termin płatności). W tym celu należy złożyć wniosek wraz z obszernym uzasadnieniem oraz rzetelnym udokumentowaniem trudnej sytuacji materialnej/życiowej – wyjaśnia Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Wniosek z prośbą o „lżejszy wymiar kary” powinien trafić do UFG w ciągu 30 dni od daty doręczenia wezwania. Przy czym brak odpowiedzi (czy brak wpłaty kary) nie chroni przed konsekwencjami. Fundusz na poczet opłaty może np. zająć konto kierowcy.

Kupiłem samochód bez ważnego OC i co dalej?

Umowę ubezpieczenia OC należy zawrzeć w dniu kupna auta. Dopóki nie będziesz miał polisy OC, nie możesz korzystać z pojazdu, ponieważ w razie wyrządzenia szkody będziesz musiał za nią zapłacić z własnej kieszeni.

Czy ubezpieczenie OC zawsze przedłuża się automatycznie?

UFG wyjaśnia, że umowa ubezpieczenia komunikacyjnego OC przedłuża się automatycznie tylko wtedy, gdy poprzednia została zawarta na 12 miesięcy, nie została wypowiedziana, została opłacona pełna składka ubezpieczeniowa i pojazd ma nadal tego samego właściciela. W praktyce oznacza to szereg wyjątków, kiedy polisa OC się nie przedłuży. Należą do nich m.in.:

  • Zmiana właściciela pojazdu – polisa po poprzednim właścicielu nie przedłuży się już automatycznie, nowy właściciel musi wykupić nową polisę u dowolnie wybranego ubezpieczyciela jeszcze zanim poprzednia wygaśnie, aby nie było nawet jednego dnia przerwy w ubezpieczeniu);
  • Brak płatności pełnej składki przed końcem okresu, na jaki zostało wykupione ubezpieczenie – w tym np. pomyłka w kwocie albo brak zapłaty którejś z rat składki;
  • Ubezpieczenie krótkoterminowe, np. dla pojazdu historycznego lub tzw. ubezpieczenie graniczne (wygasa ostatniego dnia okresu, na jaki została zawarta umowa).

Źródło: dziennik.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*