Ponad trzy mln Polaków może się zdziwić. Skarbówka skubnie więcej od stycznia

niezależny dziennik polityczny

Od 1 stycznia 2025 r. rośnie płaca minimalna. Pracodawcy nie będą mogli wypłacać pracującym na etacie mniej niż 4 tys. 666 zł brutto. Na podwyżce dla najmniej zarabiających sporo także zyska państwo. Dokładnie wiadomo, ile skubnie z tego skarbówka i Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ustalanie wysokości płacy minimalnej na 2025 r. było pełne zaskoczeń. Rząd pierwotnie planował, że najniższa krajowa wyniesie 4 tys. 626 zł brutto i taką stawkę przedstawiono związkowcom. Przedstawiciele strony społecznej przekonywali, że taka stawka to za mało. Ostatecznie zdecydowano się mocniej podnieść przyszłoroczną najniższą krajową. Zgodnie z opublikowanym rozporządzeniem, płaca minimalna ma wynieść 4 tys. 666 zł brutto.

Płaca minimalna 2025. Tyle wyniesie podwyżka na rękę

Podwyżka dotyczyć będzie z 3,2 mln osób pracujących za minimalną stawkę. Po raz pierwszy od dwóch lat najniższa krajowa wzrośnie tylko raz w roku – pomimo tego, że rząd prognozuje 5 proc. wzrost cen w przyszłym roku. Ile na rękę będą zarabiać Polacy?

• od 1 lipca do 31 grudnia br. minimalna płaca wynosi 4 tys. 300 zł, to daje prawie 3 tys. 262 zł na rękę,

• od 1 stycznia 2025 r. najniższe wynagrodzenie ma wynosić 4 tys. 666 z, czyli prawie 3 tys. 511 zł na rękę.

Płaca minimalna 2025. Tyle zabierze skarbówka

Realnie więc pracownicy zyskają 249 zł netto miesięcznie. Na podwyżce płacy minimalnej zyska też skarbówka. Najmniej zarabiający w większym stopniu będą musieli się podzielić pieniędzmi z państwem.

• Obecnie zaliczka PIT od płacy minimalnej wynosi 115 zł miesięcznie. W tym roku pracujący za najniższą krajową oddadzą skarbówce 1 tys. 344 zł (przez pierwsze sześć miesięcy płaca minimalna była niższa, więc niższa była też zaliczka na PIT).

• W przyszłym roku skarbówka co miesiąc będzie potrącać najmniej zarabiającym 153 zł. Podatek PIT za cały rok wyniesie 1 tys. 836 zł.

Te pieniądze mogłyby zostać w portfelach Polaków, gdyby rząd zdecydował się podnieść kwotę wolną od podatku do 60 tys. zł. W czasie kampanii wyborczej KO zapowiadała, że jest w stanie wprowadzić takie zmiany w ciągu 100 dni. W projekcie budżetu na 2025 r. nie przewidziano pieniędzy na ten cel, a minister finansów Andrzej Domański twierdzi, że zmiany w kwocie wolnej od podatku zostaną wprowadzone w tej kadencji. Tymczasem to pozwoliłoby zwolnić z PIT pensje do 5 tys. zł brutto.

Wyższa płaca minimalna oznacza także większe wpływy do Narodowego Funduszu Zdrowia. Z rządowych szacunków wynika, że dodatkowy zastrzyk pieniędzy ze składki wzrosną w przyszłym roku o ponad 1,1 mld zł.

Źródło: fakt.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*