Jerzy Ziarkiewicz były szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie i zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w ciągu zaledwie jednego roku przemierzył ponad 120 tys. km w ramach służbowych delegacji, głównie korzystając z prywatnego auta. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu może skutkować karą do dziesięciu lat pozbawienia wolności — ujawnia „Gazeta Wyborcza”.
Jak wskazuje „Wyborcza”, Ziarkiewicz każdego dnia roboczego miałby pokonywać dystans wynoszący średnio 570 km, co rodzi poważne wątpliwości co do możliwości fizycznych tak intensywnej podróży oraz wykonywania obowiązków służbowych. Dodatkowo Ziarkiewicz miał samodzielnie zatwierdzać większość swoich delegacji, co budzi pytania o nadzór nad jego działaniami.
„Wyborcza” zwraca również uwagę na fakt, że prokuratorzy zazwyczaj korzystają z aut służbowych, a prywatny środek transportu jest wykorzystywany w wyjątkowych sytuacjach ze względu na wysokie koszty. Tymczasem Ziarkiewicz, rozliczał delegacje głównie na samochód prywatny się za przejechane kilometry według państwowej stawki, miał otrzymać około 140 tys. zł, nie licząc dodatkowych środków z diet.
Delegacje Ziarkiewicza, jak ustaliła „Wyborcza”, dotyczyły wyjazdów autem prywatnym do Warszawy, Krakowa, Katowic, Wrocławia, Siedlec, Radomia i Łodzi.
„Śledztwo jest w fazie wstępnej”. Ziarkiewiczowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności
Prokuratura Regionalna w Lublinie wyniki audytu i wnioski pokontrolne przesłała jeszcze pod koniec października tego roku do Prokuratury Krajowej. Ostatecznie śledztwo trafiło do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu — informuje „Wyborcza”. Śledztwo toczy się w kierunku „przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza państwowego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
„Śledztwo jest jeszcze we wstępnej fazie. Nikomu nie przedstawiono zarzutów, a sam zainteresowany nie został dotąd przesłuchany” — poinformowała w rozmowie z „Wyborczą” rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, Justyna Rataj-Mykietyn.
Na początku października 2024 r. Jerzy Ziarkiewicz został zawieszony w czynnościach prokuratora na sześć miesięcy, do 3 kwietnia 2025 r. Wobec niego toczy się postępowanie dyscyplinarne oraz śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień.
Źródło: onet.pl
Dodaj komentarz