Nowy podatek od 1 stycznia. Pojawiło się poważne ostrzeżenie

niezależny dziennik polityczny

Globalny minimalny podatek dla międzynarodowych korporacji nie zaczął nawet jeszcze dobrze funkcjonować, a niektóre kraje już myślą, jak go obchodzić – ostrzegają urzędnicy Komisji Europejskiej. Przyszły prezydent USA nie dopuści, by był stosowany wobec amerykańskich firm.

  • Od 20 listopada Polska ma nową ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych.
  • Zakłada ona, że największe spółki i grupy kapitałowe (o przychodach rocznych co najmniej 750 mln euro na poziomie skonsolidowanym) nie będą mogły obniżyć swoich podatków CIT poniżej 15 proc.
  • Nowa ustawa uderzy w spółki zagranicznych koncernów, które mają niższe efektywne stawki CIT, gdyż są w specjalnych strefach ekonomicznych lub korzystają z ulg i preferencji podatkowych. Będą one musiały skarbówce dopłacać różnice w podatkach.
  • Część z tych inwestorów może opuścić Polskę. Niektóre kraje bojąc się utraty zagranicznych inwestycji już myślą o tym, jak obchodzić nowy podatek.

W ubiegły czwartek podczas posiedzenia podkomisji ds. podatków w Parlamencie Europejskim dyrektor w Dyrekcji Generalnej ds. Podatków i Unii Celnej Komisji Europejskiej Benjamin Angel nie owijając w bawełnę, powiedział, że przed Unią Europejską wyrósł nowy problem.

Chodzi o nowy, 15 proc. globalny podatek minimalny dla międzynarodowych koncernów.

Nawet w obszarach, w których osiągnięto już porozumienie, takich jak minimalny poziom opodatkowania osób prawnych, ważne jest upewnienie się, że kraje nie wdrożą teraz programów, które zwrócą dochody podatkowe tym samym firmom, które je zapłaciły – powiedział wprost Angel.

Zwróciliśmy się do urzędnika z Komisji Europejskiej z prośbą, by wyjaśnił, co konkretnie miał na myśli, mówiąc o „programach pozwalających na obchodzenie podatku”, ale w odpowiedzi przesłał nam jedynie krótką informację, że jest obecnie w podróży służbowej w Paragwaju i nie może odpowiedzieć.

W dyrektywie jest furtka, która pozwala państwom na obchodzenie nowego podatku

Informację, o jakie „programy” chodziło, udało się nam za to pozyskać w Parlamencie Europejskim (PE). Jak wynika z komunikatu prasowego, który przesłało nam biuro prasowe PE, jednym ze sposobów, w jaki minimalny podatek dochodowy w wysokości 15 proc. mógłby zostać zwrócony firmom, byłoby zaoferowanie zwrotnych ulg podatkowych, które są zwolnione z 15-procentowego podatku.

Innym sposobem byłoby też oferowanie przez kraje dotacji firmom objętym tymże podatkiem.

Niektórzy eksperci wyrazili obawy, że niektóre szwajcarskie kantony będą na przykład szukać takich rozwiązań – podano przykład.

Podatek psuje takim krajom jak Polska strategię inwestycyjną

Państw, którym nowy globalny podatek niweczy plany i strategie, jest w Europie dużo więcej, wśród nich jest też Polska. Także Węgry i Szwecja sprzeciwiały się unijnej dyrektywie, która wprowadzała wspomniany wyżej globalny podatek.

Nasz kraj jako jeden z ostatnich w Unii przystąpił do implementacji unijnych przepisów do naszego ustawodawstwa. Prezydent podpisał ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym dopiero 20 listopada. Tymczasem państwa członkowskie miały na to czas do końca ubiegłego roku.

Za to, że Polska nie wprowadziła nowej daniny do ustawodawstwa w terminie, Komisja Europejska podała nas w październiku do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Na ławie oskarżonych, obok Polski, są też Hiszpania, Portugalia oraz Cypr.

Zgodnie z nową polską ustawą międzynarodowe korporacje (o przychodach rocznych co najmniej 750 mln euro na poziomie skonsolidowanym) nie będą mogły obniżyć swoich podatków dochodowych w Polsce poniżej 15 proc. Chodzi o tzw. efektywną stawkę CIT.

– Jeśli okaże się, że płacą one mniej CIT-u, niż wynosi ten limit, np. 10 proc. lub tylko 5 proc., będą musiały dopłacić polskim Urzędom Skarbowym różnicę, czyli tzw. krajowy podatek wyrównawczy – wyjaśnia w dużym skrócie skomplikowaną procedurę prawnik, doradca podatkowy z LTCA oraz wykładowca SGH, a także były dyrektor departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów Aleksander Łożykowski.

Chodzi o setki zagranicznych firm, które znajdują się m.in. w Polskiej Strefie Inwestycji lub korzystają z ulg podatkowych, jak ta na badania i rozwój. Zwolnienia strefowe oraz ulgi powodują, że efektywna stawka CIT jest u tych podmiotów automatycznie niższa.

Tymczasem, jak podkreśla Łożykowski, preferencje i przywileje podatkowe były częścią rządowej strategii, która miała przyciągnąć dużych inwestorów do kraju.

– Kiedy zacznie obowiązywać nowe prawo (od 1 stycznia 2025 r.), może okazać się, że część koncernów będzie chciała się z Polski wycofać – ocenia Łożykowski.

Sposoby na obchodzenie globalnego podatku minimalnego

Niektóre kraje, obawiając się odpływu zagranicznego kapitału, myślą o tym, jak obejść nowy globalny podatek.

Jednym ze sposobów jest tzw. kwalifikowany zwrotny kredyt podatkowy. To rodzaj ulgi, która nie wpływa na obniżenie efektywnej stawki CIT i pozwala obejść ten mechanizm opodatkowania minimalnego. Inny sposób to przeniesienie ulg dla firm objętych nową daniną z CIT na PIT – wylicza Łożykowski.

Polega to na tym, że wyższy CIT do zapłaty byłby „wyrównywany” tym firmom poprzez niższy PIT do zapłaty za ich pracowników.

Nie tylko wojna celna z Europą. Będzie też nowa wojna podatkowa?

To przed takimi właśnie rozwiązaniami ostrzegał w Europarlamencie Benjamin Angel, ale nie tylko. Na horyzoncie widać kolejne gradowe chmury związane z tym podatkiem.

Globalny podatek minimalny nie jest tylko rozwiązaniem unijnym. Przystąpiło do niego już ponad 140 państw należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Chodzi o tzw. 2 Filar.

Co istotne, do porozumienia w ramach OECD nie przystąpiły Stany Zjednoczone, a konkretnie administracja ustępującego już prezydenta Joe Bidena.

Natomiast Republikanie, którzy przejmują stery władzy w USA, są temu podatkowi kategorycznie przeciwni. Aby powstrzymać prace nad globalnym podatkiem, grozili nawet, że ich kraj przestanie płacić składki do OECD.

16 września złożyli nawet w Izbie Reprezentantów formalny sprzeciw wobec globalnego minimalnego porozumienia podatkowego. W liście wysłanym do sekretarza generalnego OECD Mathiasa Cormana napisali m.in. że Chiny, podobnie jak USA, nie przyjęły tego filaru.

Może się zdarzyć, że Stany Zjednoczone nie dostosują swojego globalnego niematerialnego dochodu nisko opodatkowanego (GILTI) do Filaru 2, co spowodowałoby wiele komplikacji dla firm objętych obydwoma systemami – napisało w oświadczeniu przysłanym do WNP.PL biuro prasowe Parlamentu Europejskiego.

Dodano, że jeśli Stany Zjednoczone nie dostosują swojej stawki minimalnej do Filaru 2, może się zdarzyć, że niektóre państwa członkowskie UE będą musiały zastosować przepisy dotyczące niedostatecznie opodatkowanych zysków (UTPR) do przedsiębiorstw z siedzibą w USA, co z kolei może skutkować bardzo poważnymi represjami.

Zadaniem podatku wyrównawczego od niedostatecznie opodatkowanych zysków jest uzupełnienie ewentualnych luk w opodatkowaniu wyrównawczym. Obowiązek opodatkowania wyrównawczego przechodzi wtedy na podmioty znajdujące się w dowolnej części struktury kapitałowej grupy.

Zdaniem Aleksandra Łożykowskiego, Stany Zjednoczone za rządów republikanów oraz Donalda Trumpa nie dopuszczą do tego, aby ich koncerny płaciły podatki wyrównawcze w Unii lub gdzie indziej na świecie.

Celem unijnej dyrektywy dotyczącej minimalnego podatku globalnego była walka z agresywną optymalizacją podatkową prowadzącą do uszczuplenia bazy podatkowej oraz przenoszeniem przez międzynarodowe spółki zysków do krajów o najniższym opodatkowaniu.

Źródło: wnp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*