
Wiele firm, które wykażą stratę finansową lub niską rentowność w 2024 roku, będzie i tak musiało zapłacić w 2025 r. fiskusowi 10-procentowy podatek minimalny. W znowelizowanej w 2022 r. ustawie o CIT zapisano, że wpływy do budżetu w 2025 r. z nowego podatku wyniosą miliard złotych.
- Po okresie odroczenia wchodzi w życie 10-procentowy podatek minimalny (tzw. krajowy).
- Podatek wprowadzono w 2022 r. przepisami Polskiego Ładu, głównie dla dużych grup kapitałowych, które chcąc uniknąć płacenia podatku dochodowego, wykazywały straty finansowe lub bardzo niską rentowność.
- Teraz, po odmrożeniu podatku, firmy, które wykażą stratę finansową lub rentowność poniżej 2 proc. za 2024 r. i tak będą musiały zapłacić w 2025 r. 10-procentowy podatek minimalny.
- Według doradców podatkowych na zapłatę nowej daniny najbardziej narażone będą handel, gastronomia, transport, turystyka, obrót nieruchomościami, przemysł i budownictwo.
Niektóre firmy, które wykażą za ten rok stratę lub będą miały bardzo niskie dochody, będą musiały do 31 marca 2025 r. zapłacić nowy, 10-procentowy podatek minimalny.
Z wyliczeń doradcy podatkowego oraz partnera Grant Thornton Małgorzaty Samborskiej wynika, że nowy podatek może objąć sporo firm.
Samborska przeanalizowała dane za 2023 r. o największych płatnikach CIT, które publikuje Ministerstwo Finansów. Wynika z nich, że na 4277 spółek ujętych w tym zestawieniu, 800 spółek osiągnęło rentowność poniżej 2 proc., a 558 wykazało stratę z tego źródła przychodów. Razem to 1358 spółek, a więc 32 proc. ogółu.
Kto nie będzie musiał płacić podatku minimalnego za 2024 rok?
To dużo, ale nie wszystkie spółki, które wykażą również w 2024 r. stratę lub niskie dochody, zapłacą. Ustawodawca przewidział sporo wyłączeń z tego podatku.
Z 10-proc. podatku minimalnego zwolnione są m.in. podmioty, które dopiero zaczynają działalność. Mogą być to np. start-upy, nowe spółki zakładane przez polskie firmy, jak również podmioty, które wchodzą na polski rynek.
– Takie zwolnienie będzie działało przez pierwsze 3 lata prowadzenia działalności. W praktyce podatek minimalny będzie dotyczył nowych podatników CIT najwcześniej w 4. roku prowadzenia działalności – zauważa doradczyni podatkowa z Grant Thornton Dominika Kłopotowska.
Zaznacza przy tym, że podmioty utworzone w wyniku restrukturyzacji nie będą objęte tym zwolnieniem.
Ponadto z podatku minimalnego zwolnieni będą również podatnicy CIT, którzy osiągnęli w danym roku przychody niższe o co najmniej 30 proc. w stosunku do poprzedniego roku.
– Oznacza to, że samo uzyskanie niższego dochodu lub poniesienie straty nie zawsze będzie skutkowało koniecznością zapłaty podatku minimalnego – wyjaśnia ekspertka podatkowa.
10-procentowego podatku nie zapłacą również ci, u których spadek rentowności ma charakter incydentalny, a konkretnie firmy, które w jednym z trzech ostatnich lat podatkowych osiągnęły rentowność powyżej wskaźnika 2 proc.
Podatek nie obejmuje również spółek, których udziałowcami, akcjonariuszami albo wspólnikami są wyłącznie osoby fizyczne.
Ustawodawca wyłączył z opodatkowania podatkiem minimalnym również przedsiębiorców, których większość przychodów jest objęta cenami regulowanymi, narzuconymi ustawami.
Sektory wyłączone z płacenia podatku minimalnego
Zapis ten może dotyczyć np. branży energetycznej, gdzie państwo specustawami mrozi ceny energii dla odbiorców.
Jak tłumaczy doradca podatkowy CRIDO Kamil Karamański, takie przedsiębiorstwa będą wyłączone z kalkulacji podatku, jeśli większość uzyskanych przez nich przychodów zostało osiągniętych w związku z transakcjami, których cena lub sposób jej określenia jest określona przez przepisy prawa.
– W związku z tym, jeśli w danym podmiocie przeważają transakcje, na które nakładana jest cena regulowana, obowiązek podatkowy w zakresie podatku minimalnego w ogóle nie powstanie – mówi doradca CRIDO.
Podatku minimalnego nie zapłacą również mali podatnicy CIT, a także firmy w upadłości i likwidacji.
Dwa podatki dochodowe za ten sam rok? To możliwe!
Na zapłatę podatku najbardziej narażeni są natomiast przedsiębiorcy z branż o niekiedy niskiej marżowości, jak handel, gastronomia, transport, turystyka, obrót nieruchomościami, przemysł i budownictwo.
Kamil Karamański zwraca uwagę, że wśród firm, które mają niską marżowość, będą takie, które będą podlegać pod podatek minimalny i jednocześnie będą mieć obowiązek zapłaty zwykłego CIT.
– Jeśli okaże się, że podatek minimalny za 2024 r. będzie niższy od zwykłego CIT, firma zapłaci tylko zwykły CIT. Natomiast w przypadku, kiedy podatek minimalny będzie wyższy od zwykłego CIT, to podatnik będzie mógł pomniejszyć wysokość podatku minimalnego o zwykły CIT, który został wpłacony do urzędu skarbowego. Taki nadwyżkowy podatek minimalny podatnik będzie mógł odliczyć od zwykłego CIT w trzech kolejnych latach podatkowych – wyjaśnia Karamański.
Eksperci podatkowi zwracają uwagę, że podatek minimalny oblicza się inaczej niż zwykły CIT, a przepisy nie są jednoznaczne… Wiele firm może być zaskoczonych, że będą musiały zapłacić nową daninę.
W przypadku wątpliwości dotyczących podlegania pod nowy podatek najlepiej jest wystąpić o indywidualną interpretację podatkową do Krajowej Administracji Skarbowej – doradzają fachowcy.
W skutkach regulacji z 2022 r., czyli w znowelizowanej przy okazji wprowadzenia Polskiego Ładu ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, czytamy m.in., że – ze względu na odroczenie obowiązku podatkowego do 2024 r., a także na złą sytuację przedsiębiorstw wywołaną m.in. wojną na Ukrainie – szacowany dochód państwa z tytułu wejścia w życie nowych przepisów wyniesie w 2025 r. 1 mld zł.
Źródło: wnp.pl
Thiss iss very interesting, You’re a very skilled blogger.
I’ve joined your fesed aand look forward too seekiong mpre off your magnificent post.
Also, I’ve shareed our website iin myy soccial networks!
Ktokolwiek jest zaskoczony nowymi podatkami jest matol/kiem.