Część Polaków otrzyma mniejsze pensje? Wszystko z powodu KPO

niezależny dziennik polityczny

W grudniu Polska wyśle kolejny wniosek o wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. Transfer unijnych pieniędzy może się jednak znacząco opóźnić.

Jak donosi RMF FM, drugi w tym roku wniosek o środki z KPO (na kwotę 7,3 mld euro) może zostać zaakceptowany przez Komisję Europejską później niż jest to możliwe. Wszystko z powodu braku wypełnienia kamienia milowego dotyczącego oskładkowania umów cywilnoprawnych.

Będzie potrzebna rewizja KPO?

Reforma, która będzie skutkowała obniżeniem wynagrodzenia netto dla części Polaków oraz zwiększeniem kosztów pracy dla przedsiębiorców jest, co zrozumiałe, bardzo niepopularna. Rząd odkłada decyzję w tej sprawie na bliżej nieokreślony termin. Problem jednak w tym, że KE nie zrezygnuje z realizacji tego postulatu. W efekcie wypłata drugiej transzy środków z KPO może się opóźnić.

– Realizacja tego kamienia milowego nie jest w Polsce w ogóle ruszona – usłyszała dziennikarka RMF FM w Brukseli.

Polski rząd zamierza jednak złożyć wniosek, który będzie niekompletny. Z tego powodu „konieczna będzie szybka rewizja KPO”. To zaś będzie oznaczało przedłużenie procedury i opóźnienie wypłaty środków.

Rozgłośnia przypomina, że polski KPO już raz podlegał rewizji. Trwała ona 3,5 miesiąca i zakończyła się w lipcu tego roku. Niestety, w trakcie tamtych negocjacji nie zadbano, aby kwestia oskładkowania umów zleceń i o dzieło mogła zostać rozwiązana w korzystniejszym terminie.

Resort chce negocjacji

– Ministerstwo Pracy chce negocjacji z KE ws. przesunięcia ozusowania umów co najmniej o rok – powiedziała pod koniec października szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

– Choć kamień milowy mówi o tym, że od 1 stycznia 2025 r. ta zmiana powinna wejść w życie, to my zwracamy się do Ministerstwa Funduszy, do ministra ds. europejskich o negocjacje w sprawie przesunięcia tego terminu, tak żeby ani przedsiębiorców, ani pracowników nie zaskakiwać na dwa miesiące przed Nowym Rokiem – dodała.

Główny Urząd Statystyczny informował w połowie maja, że pracę na podstawie umów zlecenia i pokrewnych wykonywało w Polsce 2,35 mln osób na koniec września 2023 r. Według danych GUS, 9 na 10 osób posiadających takie umowy (potocznie zwane umowami śmieciowymi) było związanych z sektorem prywatnym.

Żródło: dorzeczy.pl

Więcej postów