Komisja Europejska skarży Polskę do TSUE. Chodzi o jeden podatek

niezależny dziennik polityczny

Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do TSUE w związku z niewdrożeniem drugiego filaru globalnego podatku minimalnego. To danina, którą mają być objęte przede wszystkim globalne korporacje.

Podatek minimalny mają płacić największe międzynarodowe grupy kapitałowe (o przychodach rocznych co najmniej 750 mln euro na poziomie skonsolidowanym).

Zasadniczo chodzi o to, aby globalne korporacje płaciły minimum 15 proc. podatku dochodowego, niezależnie w którym kraju wypracowują zysk.

Polska jeszcze za rządów PiS zobowiązała się do wprowadzenia podatku minimalnego, ale do tej pory tego nie uczyniła. Dlatego Komisja Europejska postanowiła złożyć skargę do TSUE.

Pod koniec kwietnia opublikowało jedynie projekt ustawy wdrażającej unijne przepisy. W praktyce to bardzo skomplikowane regulacje. Wystarczy powiedzieć, że projekt to 154 strony przepisów, a uzasadnienie 275 stron. Pisaliśmy o tym w Business Insider Polska.

Na razie projekt jest skierowany do pierwszego czytania w Sejmie, więc do uchwalenia obiecanych Brukseli przepisów jeszcze daleka droga.

Szacunkowe wpływy do budżetu państwa z nowego podatku to 135 mln zł w pierwszym roku, prawie 600 mln zł w drugim i ponad 2,5 mld zł w każdym kolejnym.

Globalny podatek minimalny to podatek wyrównawczy. W uproszczeniu będziemy go liczyć jako różnicę między faktycznie zapłaconym podatkiem w danym kraju przez spółkę lub grupę (wysokość podatku jest liczona na poziomie danej jurysdykcji) a podatkiem, jaki byłby należny przy zastosowaniu stawki 15 proc.

Obowiązek zapłaty powstanie, gdy efektywna stawka podatkowa z danej grupy kapitałowej w danym kraju będzie niższa niż 15 proc. W takim przypadku trzeba będzie dopłacić różnicę między podatkiem faktycznie zapłaconym a stawką 15 proc.

Źródło: businessinsider.com.pl

Więcej postów