Tegoroczne podwyżki nie dla wszystkich. Funkcjonariusze CBA poszkodowani?

niezależny dziennik polityczny

W tym roku budżetówka otrzymała 20 proc. podwyżki. Jak się jednak okazuje, Centralne Biuro Antykorupcyjne nie podniosło uposażeń funkcjonariuszom, którzy odeszli ze służby w pierwszych miesiącach 2024 roku. W efekcie otrzymują oni niższe emerytury. Mundurowi alarmują, że zostali bezpodstawnie pozbawieni wyrównania podwyżki wynagrodzeń oraz wyrównania z tytułu odprawy. W ich ocenie takie działanie pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa i zasadami współżycia społecznego.

Sprawą kłopotów z naliczaniem tegorocznej podwyżki zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak czytamy, od „rozpoczęcia procesu legislacyjnego rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 16 maja 2024 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie stawek uposażenia zasadniczego na poszczególnych stanowiskach służbowych funkcjonariuszy CBA oraz wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat, do RPO wpływały wnioski b. funkcjonariuszy CBA, którzy przeszli na emeryturę z początkiem 2024 r., dotyczące pozbawienia ich podwyżki uposażenia”. 

W myśl ustawy budżetowej na 2024 rok, kwota bazowa dla żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy wynosi 2 088,77 zł, a średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, z wyłączeniem osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe określono na 120,0 proc. 

Par. 2 rozporządzenia zmieniającego stanowi, że stawki uposażenia zasadniczego stosuje się przy ustalaniu uposażeń należnych funkcjonariuszom CBA od 1 stycznia 2024 r. Jednakże, zdaniem byłych funkcjonariuszy CBA, interpretacja CBA ukierunkowana jest na pozbawienie należnych praw i podwyżek byłym funkcjonariuszom, którzy odeszli ze służby w styczniu i lutym 2024 r.

W ocenie funkcjonariuszy CBA, którzy zwrócili się o pomoc do RPO, działania podejmowane przez Biuro, pozostają „w sprzeczności z przepisami prawa i zasadami współżycia społecznego”. Jak przekonują, zostali oni „bezpodstawnie pozbawieni wyrównania podwyżki wynagrodzeń od 1 stycznia 2024 r. do dnia odejścia ze służby, pozbawiono ich także wyrównania z tytułu odprawy. Spowodowało to, że będą uzyskiwać zaniżone świadczenia emerytalne”. 

Mundurowi, powołują się na pismo Szefa CBA z 7 marca 2024 r., które zostało przesłane jako odpowiedź do Rządowego Centrum Legislacji. Jak czytamy, zawarto w nim informację, że „wprowadzenie przepisów z mocą wsteczną będzie skutkowało koniecznością podniesienia uposażeń również funkcjonariuszom, którzy odeszli ze służby w pierwszych miesiącach br.”. Jak dodano, rozwiązanie takie miało generować „nie tylko znaczne koszty dla budżetu CBA (wypłata wyrównania, zwiększenie odpraw), ale również dla budżetu Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych”. „Należy bowiem zauważyć, że zwiększenie uposażenia funkcjonariusza, który odszedł ze służby o 20 proc. będzie skutkowało zwiększeniem również o 20 proc. jego świadczenia emerytalnego (…). Należy także zwrócić uwagę, że wprowadzenie nowych stawek od 1 stycznia 2024 r. będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami związanymi z nakładem pracy niezbędnym do ponownego przeliczenia uposażeń za każdy miesiąc i odpraw oraz skorygowania dokumentacji przekazanej do ZER MSWiA” – czytamy.

Jak się jednak okazało, CBA ma nie zwiększać wynagrodzeń funkcjonariuszy, którzy odeszli ze służby w styczniu i lutym. „Byli funkcjonariusze zwracają uwagę, że w pozostałych służbach mundurowych funkcjonariuszom, którzy odeszli z innych służb tego rodzaju świadczenia zostały zrealizowane” – pisze RPO.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do dyrektora Biura Kadr i Szkolenia CBA, który tłumaczył, że „wskazane przepisy weszły w życie w dniu 1 czerwca 2024 r. Nowe stawki uposażenia zasadniczego objęły tylko funkcjonariuszy będących w służbie na dzień 1 czerwca 2024 r.” W piśmie, jakie trafiło do RPO, szef biura kadr formacji przypomniał też, że „stawki uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego przypisane do stanowisk służbowych określone są w pewnym przedziale kwotowym (tzw. widełkach). Podkreślić należy, że nowelizacja rozporządzenia nie wprowadziła konieczności zmiany przyznanej funkcjonariuszom stawki uposażenia zasadniczego, o ile przyznana im wysokość stawki uposażenia zasadniczego mieści się w granicach zajmowanego przez nich stanowiska służbowego”.

Co za tym idzie, wobec osób zwolnionych w okresie od 1 stycznia 2024 r. do dnia wejścia w życie przepisów, zmiany miały zostać dokonane wyłącznie w takim zakresie, w jakim nie mieściły się one w nowej siatce płac.

Taki sposób wdrożenia był podyktowany z jednej strony uwarunkowaniami prawnymi, dającymi taką możliwość, z drugiej zaś zasadą swoistej sprawiedliwości wobec funkcjonariuszy. Podwyższenie stawek uposażenia także osobom, które odeszły ze służby doprowadziłoby do zsumowania należnych im korzyści (wyższa stawka oraz wysoka waloryzacja emerytur), co zwiększa ryzyko demotywacji osób pozostających w służbie. Nadmienić należy, że plany zmiany siatki płac były znane już na początku roku i wielu funkcjonariuszy stanęło przed wyborem: wyższe uposażenie czy waloryzacja. Osoby które zdecydowały się skorzystać z wysokiej waloryzacji stanowiły niemal 90 proc. osób zwolnionych do chwili obecnej.

Jak czytamy w korespondencji szefa kadr CBA z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, „uposażenie jest ekwiwalentem pełnienia czynnej służby i taki też jest cel jego wypłacania: realizacja zadań służbowych”. Dodano też, że „zwiększenie stawki uposażenia osobom poza służbą, które nie realizują zadań służbowych, stanowiłoby nieuzasadnioną niegospodarność, co jest szczególnie istotne biorąc pod uwagę fakt dysponowania środkami publicznymi”.

RPO ma wątpliwości

Taka argumentacja nie do końca trafiła do Marcina Wiącka, który przyznaje, że wprawdzie „co do zasady uposażenie jest związane z faktycznym wykonywaniem zadań służbowych, to jednak pragmatyka służbowa precyzyjnie określa przypadki, kiedy uposażenie ulega zmianie, zawieszeniu, nie może zostać obniżone czy utracone”. RPO przypomina, że z ustawy o CBA wprost wynika, że „uposażenie i inne należności pieniężne przysługujące na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym, z uwzględnieniem powstałych w tym okresie zmian, mających wpływ na prawo do uposażenia i innych świadczeń pieniężnych lub na ich wysokość – należy się także funkcjonariuszom, którzy nie realizują zadań służbowych w przypadku urlopu, zwolnienia od zajęć służbowych, w okresie pozostawania w dyspozycji Szefa CBA oraz w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim”.

Wydłużenie wyłącznie górnej granicy miesięcznej stawki uposażenia zasadniczego dla poszczególnych stanowisk służbowych w praktyce mogło w ogóle pozbawić niektórych funkcjonariuszy waloryzacji uposażenia zasadniczego. Może także w przyszłości spowodować dalsze spłaszczenie struktury uposażeń i doprowadzić do sytuacji w której funkcjonariusz rozpoczynający karierę zawodową będzie zarabiał więcej niż jego starsi koledzy, a w rezultacie sprawić, że ze służby będą odchodzić doświadczeni funkcjonariusze, którzy nie nabyli jeszcze prawa do emerytury. Tym zaś, którzy zostaną nie będzie opłacało się awansować i zajmować stanowisk wymagających większej odpowiedzialności.

Wiącek przypomina także, że w „odróżnieniu od policyjnych służb mundurowych w służbach specjalnych nie istnieją organy przedstawicielskie, które jako strona społeczna mogłyby uzgadniać ze stroną służbową wysokość podwyżek, czy też generalnie spraw dotyczących uposażeń tej grupy zawodowej.” To – jak dodano – może powodować ryzyko „nierównego traktowania określonych podmiotów podobnych ze względu na określoną cechę istotną (np. odejście ze służby w pomiędzy 1.01.2024 r. a 29.02.2024 r.)”.

Nowa tabela stawek uposażenia zasadniczego jest stosowana do uposażeń należnych funkcjonariuszom CBA od 1 stycznia 2024 r. i jak podkreśla RPO, „z przepisów tych nie wynika, że nowe stawki uposażenia zasadniczego mają znaleźć zastosowanie do funkcjonariuszy CBA, będących w służbie 1 czerwca 2024 r., (tj. dzień wejścia w życie rozporządzenia zmieniającego)”. Zdaniem prof. Wiącka, jest dokładnie odwrotnie i „uposażenie zasadnicze powinno zostać zmienione wobec wszystkich funkcjonariuszy pozostających w służbie 1 stycznia 2024 roku, a zatem zarówno tych którzy przebywali w tym czasie na urlopach, jaki i na zwolnieniach lekarskich”.

Marcin Wiącek zwrócił się również do szefa MSWiA, koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka „o zbadanie sprawy braku waloryzacji uposażeń tej grupy funkcjonariuszy, odniesienie się do tych uwag i poinformowanie o stanowisku, jak również ewentualnych sposobach rozwiązania problemu”. Według RPO niekorzystna interpretacja dotyczy funkcjonariuszy CBA oraz Agencji Wywiadu.

 

Źródło: infosecurity24.pl

Więcej postów