Rosjanie zdobywają kolejne połacie ziemi. Ukraińskie Naczelne Dowództwo przyznaje, że sytuacja jest trudna, a wróg osiągnął taktyczny sukces.
Kilka dni temu Rosjanie zajęli centrum miasteczka Oczeretyne, które niemal bez walki oddała 115. Samodzielna Brygada Zmechanizowana. Eksperci zastanawiali się wówczas, czy rosyjskie dowództwo wykorzysta prezent i wprowadzi w wyłom oddziały zmechanizowane i pancerne, zanim Ukraińcy się otrząsną i uderzą na ich skrzydła.
Rosyjski „sukces taktyczny”
Rosjanie wykorzystali okazję i powiększają przyczółek. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Ołeksandr Syrski, przyznał, że Rosja osiągnęła „sukces taktyczny”. Potwierdził, że w ciągu ostatniego tygodnia sytuacja na froncie uległa pogorszeniu, a na wszystkich kierunkach trwały ciężkie walki. Po zdobyciu Oczeretino Rosjanie ruszyli w stronę osiedla Nowoaleksandriwka, leżącego na północny zachód. Chcą zdobyć węzeł drogowy pod Ulaniwką. Jego zdobycie spowoduje przecięcie drogi łączącej Konstantynówkę z Pokrowskiem, która jest głównym węzłem logistycznym na zapleczu tego odcinka frontu. Dodatkowo znacznie utrudni Ukraińcom zaopatrywanie oddziałów walczących pod Bachmutem, które i tak mają poważne problemy logistyczne związane ostrzałem Konstatntynówki i ciężkimi walkami, jakie się toczą o Czasiw Jar.
Pogarszająca się sytuacja
Jeszcze dwa dni temu sytuacja pod miasteczkiem nie była taka zła. Początkowo rosyjski wyłom miał niecałe 5 km długości, ale zaledwie kilkaset metrów szerokości, co narażało go na ataki z flanek. Problem w tym, że Ukraińcy w odwodzie mieli jedynie zmęczoną 47. Samodzielną Brygadę Zmechanizowaną, a Naczelne Dowództwo niechętnie korzysta z odwodu strategicznego. Ostatecznie pogarszająca się sytuacja zmusiła dowództwo do ściągnięcia na ten odcinek 71. Samodzielnej Brygady Jegrów i elitarnego 78. Samodzielnego Pułku Desantowo-szturmowego, który powstał w 2022 r., w którego skład wchodzą najbardziej doświadczeni żołnierze rezerwy wojsk aeromobilnych, uzupełnionych weteranami. To oni bezskutecznie prowadzili ukraińskie kontrataki pod Leninskoje, Keramikiem i Semenowką. Z kolei Rosjanie powoli przesuwają się do przodu. Opinia publiczna zauważyła, że znów nie zdążono przygotować odpowiednich umocnień na linii spodziewanego ataku i podobnie, jak pod Awdijiwką, prace ziemne trwają pod ogniem rosyjskiej artylerii.
Naczelne Dowództwo zrzuca winę na brak pomocy ze Stanów Zjednoczonych. Co jest raczej wymówką, która ma zrzucić winę na sojuszników. Tymczasem to Ukraińcy kolejny raz popełniają kardynalny błąd, bagatelizując znaczenie budowy kilku linii umocnień.
Rosyjskie plany
Rosyjskie dowództwo stoi teraz przed wyborem. Czy kontynuować natarcie na zachód od Awdiejewki do Pokrowska drogą M04 albo szosą M0511 przez Hrodiwkę. Czy może nadal koncentrować się na północy, by przeprowadzić pomocnicze operacje ofensywne, w celu wsparcia oddziałów próbujących zająć miasto Czasiw Jar.
W pierwszym przypadku musieliby wzmocnić zgrupowanie, które dość nieoczekiwanie odniosło sukces i przerzucić oddziały oraz zgromadzić odpowiednią ilość zapasów paliw i amunicji. Wcześniej przedstawiciele Ukrainy stawiali na Pokrowsk jako główny cel operacyjny Rosjan na kierunku awdejewskim, a Syrski powtórzył tę ocenę 28 kwietnia. Mimo to ukraińska armia nie podjęła poważniejszych kroków, aby umocnić linie. Alternatywnie Rosjanie mogą podjąć decyzję o ruszeniu na północ od Oczeretyne wzdłuż autostrady H-20, łączącej Donieck z Konstantinówką. Na to mogłoby wskazywać uderzenie na Nowoaleksandriwkę, której zdobycie osłoniłoby skrzydła głównego uderzenia. To miałoby na celu wywarcie presji na ukraińskie oddziały broniące się w rejonie Torecka i ewentualne wejście na tyły ukraińskie obrony w rejonie Czasiw Jaru i podejście pod Konstantynówkę.
Znacznie ułatwiłoby to Rosjanom operacje na odcinku bachmuckim. Obecnie bowiem na froncie w pobliżu Czasiw Jaru toczą się ciężkie walki, w których Ukraińcy wszelkimi siłami bronią się przed kolejnymi falami rosyjskiej piechoty zmechanizowanej. Ukraińcy ponownie na szpicy walk wykorzystują oddziały specjalne i wojska aeromobilne, licząc na ich doświadczenie i znacznie lepsze wyszkolenie niż oddziałów zmechanizowanych, które składają się głównie z rezerwistów.
Żródło: onet.pl