„Chcemy także zająć się szerzej wsparciem polskiej energetyki, bo zasoby, którym dysponuje nasz kraj, są 'krwiobiegiem’ naszej gospodarki oraz każdego z nas”- zapowiedział premier. Mateusz Morawiecki podkreślił, że związek zawodowy „Solidarność” to nasza szczególna odpowiedź na wyzwania współczesnego świata. Zaznaczył jednocześnie, że NSZZ „Solidarność” symbolizuje duchowy bunt Polaków oraz ich pragnienie wolności, a także jest odpowiedzią na wyzwania współczesnego świata.
W swoim wystąpieniu premier odniósł się również do nadchodzących wyborów, wskazując, że ich stawką jest utrzymanie programów społecznych oraz zachowanie polskiego przemysłu wydobywczego. W swoim wystąpieniu przekonywał, że losy całego Śląska, zależą od wyników październikowego głosowania.
Morawiecki zapowiada powstanie nowego resortu, który już kiedyś istniał
Premier zapowiedział, że jeśli PiS wygra nadchodzące wybory, rząd rozważy powstanie nowego ministerstwa. „Jeśli wyborcy pozwolą i będziemy dalej mogli pełnić swoją misję, rozważymy powołanie specjalnego resortu, który zajmie się transformacją energetyczną wielkiego przemysłu, ale także całej polskiej energetyki, która jest krwiobiegiem polskiej gospodarki” – mówił Morawiecki i dodał, że planuje spotkanie z sygnatariuszami umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa, aby omówić cele działa nowego resortu.
Jednak co ciekawe, Ministerstwo Energii już kiedyś funkcjonowało w naszym kraju, ale to właśnie rząd Prawa i Sprawiedliwości zlikwidował je w 2019 roku. Resort został powołany w 2015 roku, a jego szefem był Krzysztof Tchórzewski. Później w miejsce Ministerstwa Energii powstało Ministerstwo Aktywów Państwowych (z kompetencjami zlikwidowanego Ministerstwa Skarbu Państwa), którym obecnie zarządza Jacek Sasin (część kompetencji przejęło też Ministerstwo Klimatu, potem włączone w Ministerstwo Klimatu i Środowiska).
Uroczystości w Jastrzębiu- Zdroju
43 lata temu, 3 września 1980 roku, strona rządowa podpisała porozumienie ze strajkującymi w Jastrzębiu-Zdroju. Było ono trzecim – po gdańskim i szczecińskim – dokumentem, podpisanym wówczas między władzą a protestującymi robotnikami. Zawarcie porozumień zakończyło falę strajków w sierpniu 1980 roku i rozpoczęło przemiany ustrojowe w kraju. Oprócz poparcia wszystkich 21 postulatów gdańskich, górnicy wywalczyli między innymi zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, który oznaczał konieczność pracy przez 7 dni w tygodniu, wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Władze zgodziły się też na wiele branżowych postulatów pracowników kopalni.
Pierwsze porozumienie sierpniowe między stroną rządową i strajkującymi zostało podpisane 30 sierpnia w Szczecinie. Strajki obejmowały już wówczas około 700 zakładów w całym kraju. Brało w nich udział około 750 tysięcy osób. Tego samego dnia V Plenum KC PZPR przyjęło do wiadomości podpisanie porozumienia szczecińskiego i zaakceptowało projekt porozumienia gdańskiego, które zostało podpisane dzień później – 31 sierpnia.
Trzecie z porozumień zostało podpisane 3 września w Jastrzębiu-Zdroju, a 11 września – w Hucie Katowice. Podpisanie porozumień sierpniowych zapoczątkowało proces upadku komunizmu w Polsce i pośrednio zmiany ustrojowe w innych europejskich państwach bloku komunistycznego.
Doradca radzi////
Ukraina wypuści rządowe obligacje//
O ich wykup bedą się zabijać wszystkie nacje//
Będą one gwarantowane, długoterminowe//
Zyski zaś pewne – wielomilionowe//
Inwestorze miły na Ukrainę stawiaj//
I znajomych, rodzinę do tego namawiaj.