Polska, niedługo później Węgry, a także Słowacja, Rumunia i Bułgaria zakazały niekontrolowanego importu produktów rolnych z Ukrainy. Do tego grona dołącza także Turcja. Powodem działania jest konieczność ochrony interesów miejscowych producentów rolnych.
Turcja wprowadza cła na zboże z Ukrainy
Do osiągnięcia celu Ankara wybrała inną metodę niż wspomniane państwa Unii Europejskiej. Zamiast zakaz podniesie cła importowe do poziomu 130 proc. Obecnie nie obowiązuje żadne cło. Działanie to ma na celu ochronę krajowych producentów w przededniu nowego sezonu – tłumaczy turecka agencja Unian. Turcja jest największym odbiorcą ukraińskiej pszenicy i jęczmienia.
Stawka celna na import zboża z Ukrainy do Turcji na poziomie 130 proc. zostanie ustanowiona 1 maja.
Embargo w Polsce co najmniej do końca roku
Przypomnijmy, że w reakcji na niekontrolowany zalew ukraińskim zbożem polskiego rynku, rząd wreszcie ustanowił zakaz wwozu zboża i szeregu innych produktów rolnych, a także tranzytu z Ukrainy przez Polskę.
Stosowne rozporządzenie wraz z zawierającym listę towarów załącznikiem weszło w życie 15 kwietnia. Przepisy miały obowiązywać tylko do 30 czerwca. W środę minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapewnił jednak, że embargo na zboże z Ukrainy będzie co najmniej do końca roku.
Chociaż rozporządzenie objęło również tranzyt towarów z Ukrainy przez Polskę, to we wtorek przedstawiciele Kijowa i Warszawy osiągnęli porozumienie w sprawie tranzytu. – Żadna tona ukraińskiego produktu rolnego nie zostanie w Polsce. Przez pewien czas będzie konwój tych towarów przez nasz kraj – tłumaczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus po zakończeniu rozmów.
W czwartek minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że Komisja Europejska zgodziła się rozszerzyć listę towarów objętych zakazem importu o olej słonecznikowy. – Kolejne produkty jeszcze negocjujemy – powiedział minister rolnictwa Robert Telus.
Posłowie Konfederacji, PSL, Polski 2050, Porozumienia, koło Lewicy Demokratycznej i Kukiz’15 złożyli w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej celem zbadania afery zbożowej. PO, PiS i Lewica nie poparły wniosku.