– Mam nadzieję, że za dwie dekady potrzeby polskich przedsiębiorców w co najmniej połowie będą zaspokajane przez czystą energię wiatrową – spodziewa się Agnieszka Zielińska, dyrektor zarządzająca Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej.
- – W strategiach firm z północy naszego kontynentu ambitne cele korzystania z zielonej energii widniały od dawna; obecny kryzys tylko to przyspieszył – wskazuje Agnieszka Zielińska.
- – Międzynarodowa Grupa Izb Bilateralnych, której nasza organizacja jest częścią, apelowała do władz o przyjęcie tej zmiany (poprawki Senatu, zwiększającej w ustawie 10H minimalną odległość wiatraka od zabudowy mieszkalnej z 500 do 700 m – przyp. red.). Niestety, poprawkę tę Sejm odrzucił… (…) Oznacza to zmniejszenie obszaru dostępnego dla inwestycji wiatrowych w Polsce o 47 proc. – akcentuje nasza rozmówczyni.
- – Baltic Pipe dywersyfikuje źródła dostaw gazu do Polski. Podkreślę też, że we wrześniu norweski Equinor zawarł z PGNiG długoterminowy kontrakt na sprzedaż gazu, co przyczyni się do dodatkowego zabezpieczenia źródeł dostaw – mówi Agnieszka Zielińska.
- Niniejsza rozmowa jest częścią serii wywiadów, które posłużą za fundament raportu „Reakcja polskiego biznesu na szok energetyczny. Perspektywy dla inwestycji energetycznych”, przygotowywanego przez ING Bank Śląski i Europejski Kongres Gospodarczy (EEC).
- O transformacji energetycznej i efektywności przemysłu będziemy rozmawiać podczas sesji w ramach ścieżki tematycznej „Energia i bezpieczeństwo” w czasie XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach (24-26.04.2023).
W jakim stopniu wyższe koszty nośników energii (energia elektryczna, gaz, węgiel, paliwo do pojazdów, inne) – orientacyjnie – w ocenie Izby przełożyły na koszty ogółem firm w Polsce w ostatnich 12 miesiącach?
– Wspomniane wzrosty, jakich doświadczyły firmy, sięgały nawet kilkuset procent… Niewiele podmiotów jest w stanie „samodzielnie” wziąć na siebie tak duży wzrost kosztów, bez przekładania go na ceny produktów i usług.
Jednocześnie przedsiębiorstwa chętnie szukają rozwiązań optymalizujących zużycie energii, zastanawiając się nad oszczędności dla siebie i swoich klientów.
„W strategiach firm z północy naszego kontynentu ambitne cele korzystania z zielonej energii widniały od dawna; obecny kryzys tylko to przyspieszył”
W jaki sposób zrzeszone w Izbie firmy – w generalnej ocenie – zareagowały w ostatnim roku na coraz wyższe koszty działalności spowodowane rosnącymi cenami energii i paliw? Jaki efekt dają teraz tego rodzaju inwestycje poczynione w przeszłości?
– Skandynawscy inwestorzy w dużej mierze rozpoczęli proces budowania swojej niezależności energetycznej długo przed kryzysem. W strategiach firm z północy naszego kontynentu ambitne cele korzystania z zielonej energii widniały od dawna; obecny kryzys tylko to przyspieszył.
W maju ubiegłego roku na przykład IKEA Industry rozpoczęła budowę dużej farmy fotowoltaicznej o łącznej mocy 19 MW – stanie ona na terenie jej zakładów w Babimoście i Zbąszynku. Będzie to nie tylko jeden z największych tego typu obiektów zbudowanych na użytek własny nie tylko w Polsce, ale też jedna z największych tego typu instalacji w Europie.
Maersk zbudował zaś w Mszczonowie zeroemisyjny magazyn jeszcze przed kryzysem energetycznym, inwestując w rozwiązania z dziedziny energii fotowoltaicznej.
Takie przykłady można mnożyć… Ale wielu przedsiębiorców wskazuje jednak, że w obecnej sytuacji rynkowej trudno pozyskać środki na nowe inwestycje.
Oczywiście audyty energetyczne i wprowadzanie narzędzi służących optymalizacji zużycia energii także są szczególnie istotne. Tym bardziej, że renegocjowanie kontraktów terminowych – z tego, co mi wiadomo – jest niezwykle trudne.
Od strony technicznej w rozwoju OZE dużą barierę stanowi ograniczona przepustowość sieci przesyłowych
Co – w państwa opinii – wstrzymuje większe inwestycje w energię odnawialną i efektywność czy modernizację energetyczną w Polsce?
– Niestety, obowiązujące rozwiązania legislacyjne, w tym słynna już zasada 10H, poważnie utrudniają rozwój sektora energetyki wiatrowej.
Przypomnę… Projekt ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe przewidywał zachowanie bezwzględnej minimalnej odległości, wynoszącej 700 m od zabudowy mieszkalnej, co znacząco ogranicza potencjał energetyki wiatrowej. Senat zaproponował poprawki, redukujące minimalną odległość do 500 m, co mogłoby istotnie pomóc w odblokowaniu potencjału Polski w tym sektorze OZE.
Międzynarodowa Grupa Izb Bilateralnych, której nasza organizacja jest częścią, apelowała do władz o przyjęcie tej zmiany. Niestety, poprawkę tę Sejm odrzucił… Wyliczenia Fundacji Instrat wskazują, że oznacza to zmniejszenie obszaru dostępnego dla inwestycji wiatrowych w Polsce o 47 proc.
Od strony technicznej z pewnością dużą barierę stanowi ograniczona przepustowość sieci przesyłowych. Konieczne są inwestycje w infrastrukturę, która dziś jest niedostosowana do obecnych, a z pewnością i przyszłych potrzeb.
Czy widzą państwo ryzyka segmentacji rynków energii w Polsce w związku z wprowadzeniem wsparcia publicznego i jakie to skutki może spowodować? Przykładowo: tarcza antyinflacyjna – czasowa obniżka stawek VAT i akcyzy – była adresowana do gospodarstw domowych; MŚP objęto niższymi taryfami za energię elektryczną i gaz w 2022 r.; taryfy zostaną zamrożone w 2023 r. (duże firmy nie były objęte taką ochroną) – według Eurostatu w I półroczu 2022 średnie ceny energii elektrycznej (brutto) dla MSP wzrosły o ok. 25 proc. rdr, a dla dużych – o ok. 45 proc.
– Działania adresowane do gospodarstw domowych to nieco inny obszar – można je zapewne uznać za uzasadnione. Ale w rynek energetyczny przedsiębiorstw powinny być dokonywane ostrożnie, z unikaniem nagłych i niespodziewanych decyzji.
Kroki te należałoby poprzedzić szczegółowymi analizami długoterminowych konsekwencji, wpływających na przykład na konkurencyjność przedsiębiorstw.
Przedsięwzięcia oparte na paliwach kopalnych stają się potencjalnie inwestycją w aktywa ryzykowne, niezapewniające długookresowej rentowności
Czy obawiają się państwo w przyszłości problemów z dostępem do energii i paliw, m.in. przerw w dostawach czy reglamentacji takich dóbr – np. po całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej w 2023 r. i przy trudnościach z zapełnieniem magazynów gazu latem 2023 r. – ze względu na większą konkurencję o LNG na świecie?
– Wciąż niestabilna sytuacja geopolityczna powiększa takie ryzyko – i wiele firm wyraża podobne obawy.
Uruchomienie w zeszłym roku gazociągu Baltic Pipe dywersyfikuje jednak źródła dostaw gazu do Polski. Podkreślę też, że we wrześniu 2022 r. norweski Equinor zawarł z PGNiG długoterminowy kontrakt na sprzedaż gazu, co przyczyni się do dodatkowego zabezpieczenia źródeł dostaw.
Czy wysokie ceny energii stanowią barierę rozwoju firm i polskiej gospodarki? Jak – w kontekście zabezpieczenia dostaw i cen energii – według państwa będzie wyglądał miks energetyczny Polski za 20 lat?
– Wysokie ceny energii zawsze są barierą dla rozwoju, dlatego mam nadzieję, że za dwie dekady potrzeby polskich przedsiębiorców w co najmniej połowie będą zaspokajane przez czystą energię wiatrową. Znaczny udział w energetycznym miksie w Polsce będzie miała także energetyka jądrowa.
Ostatecznie to, jaki kształt przyjmie przyszły rynek energetyczny, będzie w dużym stopniu zależało od sytuacji politycznej i geopolitycznej.
Musimy zarazem pamiętać, że przedsięwzięcia oparte na paliwach kopalnych stają się potencjalnie inwestycją w aktywa ryzykowne, niezapewniające długookresowej rentowności – ze względu na zmiany warunków rynkowych lub przepisów. A brak dostępności zielonej energii może negatywnie wpłynąć na atrakacyjność polskiej gospodarki.
Źródło: wnp.pl