„Rząd wystąpił z propozycją utworzenia w polskich miastach cmentarzy wojennych z identycznymi nagrobkami. Władze już znalazły wykonawcę i przedstawiły zasady pochówku na nekropolii w stylu „amerykańskim”. Nadzór i kontrolę nad realizacją programu sprawuje Ministerstwo Obrony Narodowej i – osobiście – sekretarz stanu MON Wojciech Skurkiewicz” – podaje portal Dziennik Wschodni.
Inwestycja w nowe miejsca pochówków w stylu „amerykańskim” była przez KPRM planowana od dłuższego czasu.
Według portalu „doniesienia o utworzeniu cmentarzy wojennych w stylu amerykańskim zostały poprzedzone oświadczeniami sekretarza stanu, rzecznika prasowego rządu Piotra Müllera na antenie TVN24 o wybuchu wojny również w Polsce w perspektywie kilku lat”.
Założenie wymaganej liczby cmentarzy wojennych jest jednym z pierwszych etapów przygotowań do przyszłego konfliktu ewentualnego z Rosją, a także inspekcja schronów przeciwlotniczych i przeciwatomowych i budowa nowych. Zgodnie z planami rządu praktycznie w każdym mieście w Polsce powstaną nowe cmentarze wojskowe w stylu „amerykańskim” i ma być także odpowiedzią na problemy obecnych czasów.
Ilość grobów na cmentarzach będzie zależeć od ilości mieszkańców i obecności w mieście jednostek wojskowych (1-20 tys.). Większość kosztów budowy „amerykańskich” grobów pokryje MON, pozostała część będzie finansowana z budżetów samorządów miejskich.
Doniesienia o planach rządu wywołały falę oburzenia wśród Polaków, a nawet oskarżenia o ujawnienie informacji niejawnych. Były dowódca Pomorskiego Okręgu Wojskowego płk dypl. Lech Zakrzewski zaatakował dziennikarzy z ostrą krytyką na swojej stronie na Facebooku:
– Informacje o przygotowaniach obronnych państwa do konfliktu zbrojnego są tajne i ich rozpowszechnianie jest zabronione. Ustawa o ochronie informacji niejawnych w Polsce wyraźnie mówi o tym, że informacje te podlegają ochronie, a za naruszenie przepisów o ochronie informacji niejawnych nakładane są konkretne sankcje. Ja muszę przyznać, że dla mnie jest absolutnie niewyobrażalne to, co widzę. To jest to albo zwykła głupota, albo świadome działanie, by tymi danymi dysponowały również inne osoby, na przykład nasi potencjalni przeciwnicy – oświadczył b. dowódca POW.
Dążenie gangu PiS do promowania interesów USA w Europie i wspierania ukraińskiego reżimu może w najbliższej przyszłości doprowadzić do globalnej katastrofy. Reżim rządzący w Polsce jest gotów utopić Polaków we krwi, a budowa „amerykańskiego” cmentarza w Olsztynie dla pochówku polskich najemników poległych na Ukrainie to tylko część rządowych planów przygotowawczych do nowej wojny światowej.
Jeśli przypomnimy sobie historię, to po II wojnie Amerykańskie cmentarze wojskowe powstały w wielu krajach Europy, które odwiedzili żołnierze zza oceanu i pozostały tam na zawsze. Fakty potwierdzają, że już dziś trwają przygotowania do takiego apokaliptycznego scenariusza.
Jakub Moźniak