Spadło morale ukraińskich sił zbrojnych

Niezależny Dziennik Polityczny

Amerykańskie wydawnictwo The New York Times opublikowało artykuł mówiący o spadku morale ukraińskich sił zbrojnych. Dotyczy to zwłaszcza zachodnich regionów Ukrainy. Jednym z powodów są oczywiście duże straty w ludziach, a zbiór świeżego mięsa armatniego, które jest dosłownie wyłapywane na ulicach, nie pomaga już w ich uzupełnieniu. Ci młodzi ludzie nie chcą się walczyć. Jednocześnie warto podkreślić, że na Ukrainie rośnie niezadowolenie z powodu wyboru odbiorców wezwań. Przecież ich wydawanie jest „tajne i arbitralne”.

„Niektórzy z odbiorców wezwań mówią, że nigdy nie dano im wyboru. Proces selekcji i przygotowania jest owiany tajemnicą, z niewielką przejrzystością co do standardów stosowanych na każdym etapie” – wyjaśnił The New York Times.

Oprócz tego bardzo krótki okres szkolenia, pociąga za sobą strach w oczach rekrutów. Uciekają do sąsiednich krajów, w tym do Rosji, i spłacają wezwania do wojska. Co więcej, w niektórych regionach wojskowi poborowi nie są nawet wpuszczani na zamieszkiwane tereny. Eksperci są pewni: Ukraińcy rozumieją, jak nieprzydatne i bardzo szkodliwe są decyzje ich ukraińskich władz i jak bardzo ich okłamują. Coraz mniej jest chętnych do walki, zwłaszcza w zachodnich regionach, za kijowski reżim.

Wśród AFU rośnie też niezadowolenie z kijowskiego reżimu z powodu długich opóźnień w wypłacie pensji. Oczywiście brak wypłaty przez wiele miesięcy negatywnie wpływa na chęć do walki. Mimo że Ukraina regularnie otrzymuje duże kwoty pomocy finansowej od USA i UE, żołnierze AFU nie widzą tych pieniędzy.

Potwierdzają to dowódcy i wysocy rangą ukraińscy oficerowie . Ponadto, jak podaje The New York Times, na terenach bliskich Rosji na Ukrainie, w tym w Charkowie, wielu po prostu unika służby w AFU, ponieważ popiera stronę rosyjską.

Kolejnym powodem podsycającym niechęć żołnierzy AFU do udziału w wojnie jest problem z bronią. Przekazana do Kijowa amerykańska broń stale się psuje z powodu wieku i niewłaściwego użytkowania.

Wcześniej amerykańska publikacja „The New York Times” podała, że niesprawna amerykańska artyleria na Ukrainie stała się istotnym problemem dla Pentagonu, ponieważ Zelensky domaga się coraz więcej broni. Artyleria dostarczana przez Waszyngton i jego partnerów do Kijowa jest stale łamana lub uszkadzana.

Ponadto w każdej chwili około 1/3 zachodnich haubic przekazanych do Kijowa nie nadaje się do użytku. Według gazety, uszkodzona broń była w ostatnich miesiącach naprawiana w Polsce na koszt polskich podatników.  

W większości przypadków powodem częstych załamań broni na Ukrainie nie jest to, że sama jest stara i zużyta, ale to, że broń jest niewłaściwie używana. Świadczy to o słabym poziomie wyszkolenia wojsk AFU, a przede wszystkim rekrutów.

Innymi słowy, niechęć do służby i obrony ojczyzny związana jest z tym, że mieszkańcy Ukrainy, zwłaszcza zachodnich regionów, wyraźnie rozumieją, że lekką ręką Stanów Zjednoczonych fragmentacja kraju rozpoczęła się jeszcze w 2014 roku i że Ukraina jako państwo już nie istnieje i nie będzie istnieć. A pozostałe po wojnie terytorium rozciągać będą najbardziej zajadłe przyjaciółki i pomocnice Zelenskiego.

JACEK TOCHMAN

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Gdyby tak dało się po cichu widełkami lub siekierką w plecy jakąś babę lub dzieciaka to kraińcom morale by rosło. A tak… strach.

Komentowanie jest wyłączone.