Parlament Europejski odwraca się plecami do milionów ludzi i służy interesom jednej orientacji politycznej. Stał się narzędziem lewicy do narzucania przez nią swojego monopolu — mówił podczas debaty w Parlamencie Europejskim prof. Ryszard Legutko. Na te słowa od razu zareagowali politycy opozycji. „Legutko jedzie narracją Kaczyńskiego w PE w dyskusji na 70-lecie Parlamentu. Wstyd dla Polski” — napisał Adam Jarubas, europoseł i wiceszef PSL.
- We wtorek w Strasburgu podczas trwającej sesji plenarnej miało miejsce uroczyste posiedzenie z okazji 70. rocznicy powstania Parlamentu Europejskiego
- Europoseł PiS stwierdził, że wygłosi „dwie minuty gorzkiej prawdy”. Jego wystąpieniu towarzyszyły okrzyki i buczenie. Kamery pokazywały twarze zdziwionych lub rozbawionych europosłów
- „Konsternacja. Wstyd. Od lewicy do prawicy. Wstyd przed całą Europą” — napisał europoseł PO Bartosz Arłukowicz
We wtorek w Strasburgu podczas trwającej sesji plenarnej miało miejsce uroczyste posiedzenie z okazji 70. rocznicy powstania Parlamentu Europejskiego. W imieniu grupy EKR, do której należy PiS, głos zabrał jej przewodniczący prof. Ryszard Legutko. Stwierdził, że wygłosi „dwie minuty gorzkiej prawdy”.
Według eurodeputowanego „instytucja wysyła fałszywą wiadomość, że reprezentuje europejskie narody, podczas gdy tak nie jest”.
— Parlament porzucił też podstawową funkcję reprezentowania ludzi; zamiast tego stał się machiną do realizacji tzw. projektu europejskiego, zrażając tym samym miliony wyborców — powiedział.
Przewodniczący grupy EKR stwierdził, że PE „stał się politycznym narzędziem lewicy do narzucania swojego monopolu, z jego zaciekłą nietolerancją wobec wszelkich odmiennych poglądów”. — Nieważne, ile razy powtarzać będziecie słowo różnorodność. Ona i tak staje się wymarłym gatunkiem w UE, a zwłaszcza w tej Izbie — mówił.
— Podsumowując, Parlament Europejski reprezentuje demos, które nie istnieje, pracuje nad projektem, który jest całkowicie nierealny, unika odpowiedzialności, odwraca się plecami do milionów ludzi i służy interesom jednej orientacji politycznej. A to tylko wierzchołek góry lodowej podkreślił Legutko.
W trakcie wystąpienia polityka PiS nie brakowało braw, ale także buczenia i okrzyków. Kamery pokazywały twarze zdziwionych lub rozbawionych tymi słowami europosłów.
Posłowie opozycji komentują: wstyd dla Polski
Na słowa europosła PiS od razu zareagowali politycy opozycji. „Konsternacja. Wstyd. Od lewicy do prawicy. Wstyd przed całą Europą” — napisał europoseł PO Bartosz Arłukowicz.
Pełna kompromitacja PIS na 70 leciu @Europarl_EN
Głowy państw. Goście z całej Europy i świata. I w tym oni i Legutko: „Parlament Europejski przyczynił się do zła w Europie” i stek innych bzdur.
Konsternacja. Wstyd. Od lewicy do prawicy. Wstyd przed całą Europą.— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) November 22, 2022
„W 70. rocznicę powstania Parlamentu Europejskiego prof. Legutko wygłosił antyunijną tyradę. Może lepszą formą bojkotu „brukselskiego okupanta” byłoby porzucenie mandatu europosła i zrzeczenie się eurosrebrników?” — skomentował z kolei poseł PSL Piotr Zgorzelski.
https://twitter.com/PZgorzelskiP/status/1595114102988603394?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1595114102988603394%7Ctwgr%5E6181756d84949b70dbd5d0ed74f41807f9e86b30%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FHsnSHmx_r%2F
„Legutko jedzie narracją Kaczyńskiego w PE w dyskusji na 70- lecie Parlamentu. Wstyd dla Polski” — napisał Adam Jarubas, europoseł i wiceszef PSL.
Legutko jedzie narracją Kaczyńskiego w PE w dyskusji na 70- lecie Parlamentu. Wstyd dla Polski.
— Adam Jarubas (@JarubasAdam) November 22, 2022
onet.pl