Austriacki ekspert wojskowy Markus Reisner w rozmowie z niemieckim portalem stwierdził, że „Polska militarnie przygotowuje się do wojny”.
Ekspert wojskowy Markus Reisner, kierownik działu badań i rozwoju w Terezjańskiej Akademii Wojskowej w Wiedniu, twierdzi, że w obawie przed rosyjską napaścią, Polska zbroi się tak, jakby szykowała się do wojny.
Reisner mówił m.in. o projekcie „Trenuj z wojskiem”, który prowadzony jest w 17 jednostkach na terenie całej Polski. W jego ramach można m.in. nauczyć się podstaw posługiwania bronią, strzelania, walki wręcz i udzielania pierwszej pomocy.
Ekspert wskazał również, że nie chodzi mu jedynie o ćwiczenia. – W odpowiedzi na agresję Putina, Polska uzbraja się również militarnie – powiedział i stwierdził, że polska armia może stać się jedną z najlepszych w Europie.
Działania warszawskiego rządu Reisner uznaje za „wzmacniania swoich sił na nowej linii frontu zimnej wojny”.
Tak zbroi się Polska
– Przed chwilą zatwierdziłem umowę zawartą pomiędzy konsorcjum na czele którego stoi Polska Grupa Zbrojeniowa i Agencją Uzbrojenia, dotyczącą przygotowania elementów polskich w konstrukcji wyrzutni i całych dywizjonów wieloprowadnicowych rakiet zarówno CHUNMOO, jak i HIMARS – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.
W Polsce będą produkowane elementy do wyrzutni, które zostaną sprowadzone od Amerykanów i Koreańczyków.
– Chodzi nam o to, aby wzmacniać szybko i skutecznie potencjał bojowy polskich Sił Zbrojnych, robimy to konsekwentnie, staramy się też maksymalnie korzystać z potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego, rozwijając ten potencjał poprzez właśnie takie działania, jak dziś podjęte. W ramach podpisanej umowy do wyrzutni, które zostaną sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej, zostaną wyprodukowane w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, w konsorcjum elementy takie oto jak podwozie Jelcza, na którym osadzone zostaną wyrzutnie HIMARS, jak wozy rozpoznawcze, wozy amunicyjne, wozy ewakuacji technicznej, wozy dowodzenia, także środki łączności oraz bezzałogowe statki powietrzne – mówił dalej minister.
– Ta broń trafi na wyposażenie Wojska Polskiego już bardzo niedługo. Pierwsze wyrzutnie CHUNMOO osadzone na Jelczach będą już w przyszłym roku. Jest to niewątpliwie bardzo duże osiągnięcie, nasze wspólne osiągnięcie, z czego bardzo się cieszę. A więc na początku tylko komponenty, później, jestem o tym przekonany, że również pozostałe elementy tej artylerii będą produkowane w naszym kraju – dodał.
– Jeszcze raz dziękuję wszystkim tym, którzy pracowali nad przygotowaniem tej umowy. Jestem wdzięczny naszym partnerom z Korei Południowej, jestem wdzięczny naszym przedstawicielom z Agencji Uzbrojenia i z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. To naprawdę bardzo ważny kontrakt, to drugi kontrakt pod względem wartości, który został skierowany do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zaraz po Narwi – mówił dalej warszawski polityk.
– Tak jak zawsze, również ta broń trafi na wschód od Wisły, a więc do 18. i 16. Dywizji, dlatego że zadaniem, które postawiliśmy Wojsku Polskiemu jest obrona każdego skrawka polskiego terytorium – powiedział Błaszczak.
nczas.com