Korespondentka rozgłośni RMF FM w Brukseli twierdzi, że eurokraci stawiają twarde warunki odblokowania pieniędzy w ramach KPO.
Rząd Mateusza Morawieckiego wyśle w środę do Brukseli swojego ministra do spraw europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka. Portal rmf24.pl podaje, że spotka się on z komisarz europejską ds. praworządności Verą Jourovą i komisarzem ds. sprawiedliwości Didierem Reyndersem. Spróbuje wynegocjować z nimi odblokowanie pieniędzy w ramach tak zwanego Krajowego Planu Odbudowy.
Jednak korespondentka RMF FM w Brukseli twierdzi, że eurokraci nie są kompromisowo nastrojeni. Są za to skoncentrowani na jednym z „kamieni milowych” czyli jednym z wielu warunków jakimi Unia Europejska obwarowała wypłatę pieniędzy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen już powiedziała, że ustawa prezydencka o Sądzie Najwyższym jest środkiem niewystarczającym.
Według korespondentki władze Polski są gotowe do ustępstw, ale raczej niewielkich. Tymczasem „Czasy sondowania chyba mamy już za sobą” – powiedział jej źródło wśród eurokratów. Bruksela oczekuje po prostu spełnienia warunków jakim jest zmiana polskich przepisów określających sposób funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Według portalu rozgłośni Komisja Europejska ma na oku także inne „kamienie milowe”. Chodzi między innymi o projekt „ustawy wiatrakowej”. Szynkowski vel Sęk wyraził nadzieję, że sprawa zostanie załatwiona na „ścieżce legislacyjnej”. Sam minister chce natomiast dowiedzieć się od eurokratów o kształt „ustaleń operacyjnych”, to jest samego systemu oceny tego, czy Polska spełniła „kamienie milowe” czy nie.
Polska czeka na 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro w ramach KPO. Jeszcze w czerwcu uchwalona została ustawa autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy likwidująca Izbę Dyscyplinarną, która była krytykowana przez UE. Jeszcze w zeszłym roku jej istnienie zakwestionował Trybunał Sprawiedliwości wspólnoty. Jednak ten ruch nie wystarczył Brukseli.
