Jarosław Kaczyński chce komisji ws. afery podsłuchowej. Które tajemnice spisku kelnerów należy wyjaśnić?

dziennik polityczny

Minęło ponad osiem lat odkąd na światło dzienne zaczęły wychodzić nagrania rozmów najważniejszych polityków, którzy omawiali sprawy wagi państwowej w warszawskich restauracjach. Po ostatniej publikacji „Newsweeka”, w której pojawiły się pytania, czy nagrania trafiły w ręce Rosjan, temat znów odżył wśród polityków. Przedstawiciele rządu i opozycji zaczęli nawzajem się oskarżać o współpracę z Rosjanami. Sprawa urosła do takiej rangi, że część opozycji domaga się komisji śledczej. Także przedstawiciele partii rządzącej mówią, że sprawę trzeba wyjaśnić, mają jednak inny pomysł dotyczący tego, w jaki sposób należy to zrobić.

Prezes PiS zapowiedział niedawno, że w kwestii afery podsłuchowej powinna powstać komisja, która odpowie na najważniejsze pytania. Nie byłaby to jednak sejmowa komisja śledcza, która z mocy prawa może wzywać świadków na przesłuchania, powoływać biegłych czy żądać od organów władzy publicznej udostępnienia stosownych dokumentów, a stawiennictwo przed nią jest obowiązkowe. Jeżeli komisja weryfikacyjna ws. podsłuchów, tak jak zapowiadał Jarosław Kaczyński (73 l.), będzie podobna do tej działającej ws. reprywatyzacji, jej regulamin prawdopodobnie zostanie utworzony zarządzeniem ministra sprawiedliwości.

Jakie wątki taśm nagranych m.in. w restauracji „Sowa i przyjaciele” powinny zostać przeanalizowane? Fakt zapytał o to najważniejszych polityków.

Poseł PiS: Sprawdźmy umowy gazowe zawierane przez rząd Tuska

–Donald Tusk domagał się wyjaśnienia kwestii związanych ze służbami rosyjskimi, które podobno maczały palce w aferze taśmowej, ale myślę, że jest więcej wątków, które należy wyjaśnić. Z punktu widzenia polskiej racji stanu najważniejsze są m.in. kwestie kontraktów gazowych (w tym kontraktu podpisanego przez wicepremiera Waldemara Pawlaka za wiedzą ówczesnego premiera Donalda Tuska) i kontraktów na inne paliwa w trakcie rządów Platformy Obywatelskiej. Pewnie także te wątki, które wynikały ze spraw o których politycy PO u „Sowy i przyjaciół” mówili. Ważne jest też ustalenie kwestii, która dziś bulwersuje opinię publiczną, czyli czy doszło do wręczenia łapówki synowi Donalda Tuska, choć jest to kwestia dziś wyjaśniana przez prokuraturę, to w pracach tej komisji weryfikacyjnej ta kwestia też powinna się znaleźć – ocenia poseł PiS Marek Ast (65 l.) w rozmowie z „Faktem”.

FAKT.PL

Więcej postów