Tragiczny wypadek na budowie. 26-latek nie żyje, jego ojciec walczy o życie w szpitalu. Policja poszukuje operatora betoniarki

Tragiczny wypadek

Tragiczny wypadek podczas budowy domu w miejscowości Łazy (woj. lubelskie). 26-latek i jego ojciec zostali porażeni prądem. Młodszy z mężczyzn zginął na miejscu, drugi walczy o życie w szpitalu. Policja prowadzi poszukiwania trzeciej osoby, która była obecna na miejscu zdarzenia.

Jak przekazują służby, do wyjątkowo tragicznego w skutkach wypadku przy pracy doszło w poniedziałek 30 maja około południa. Ze zgłoszenia wynikało, że na terenie placu budowy domu jednorodzinnego doszło do porażenia prądem pracowników budowlanych.

Łazy. Pracownik budowlany zmarł po porażeniu prądem

Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie informuje, że tragiczny wypadek wydarzył się podczas wylewania fundamentów.

– Podczas wylewania betonu z betonomieszarki porażone prądem zostały dwie osoby. Jedna z nich poniosła śmierć na miejscu – przekazuje PSP w Łukowie. Drugi z porażonych prądem mężczyzn w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Marcin Józwik, rzecznik prasowy policji w Łukowie, doprecyzowuje w rozmowie z Faktem, że porażeni prądem zostali 26-letni mężczyzna i jego 49-letni ojciec. To właśnie młodszy z mężczyzn zginął. Jego ojciec walczy o życie w szpitalu.

Operator betonomieszarki uciekł z miejsca zdarzenia

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni mężczyzna, który był operatorem pompy betonu, dotknął jakimś elementem sprzętu w linię średniego napięcia i wtedy doszło do porażenia prądem – mówi w rozmowie z Faktem Marcin Józwik.

Gdy 38-latek zobaczył skutki wypadku, uciekł z miejsca zdarzenia. Mundurowi w dalszym ciągu poszukują mężczyzny, sprawdzają wszystkie miejsca, gdzie mógł się ukryć, przeszukali już pobliskie pola i lasy.

– Operator był uczestnikiem tego zdarzenia, dlatego najważniejsze teraz jest, by go znaleźć. Musimy ustalić jego rolę w wypadku, ustalić przebieg zdarzenia – mówi rzecznik łukowskiej policji.

W działania na miejscu tragedii zaangażowanych było w sumie 10 zastępów straży pożarnej z 51 ratownikami oraz kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji.

ŹRÓDŁO: PSP ŁUKÓW

Więcej postów