Stało się. Dyrektor Radia Maryja, Tadeusz Rydzyk, odpalił swoją ciepłownię. Najbardziej znany zakonnik w Polsce swoją ciepłownię zbudował za dotację z Unii Europejskiej. „Paliwem” jest darmowa ciepła woda z wnętrza ziemi. Rydzyk już ogrzewa swój kościół, swoją kawiarnię, akademik dla studentów oraz hotel. Będzie także ogrzewał mieszkańców torunian. Na tym ostatnim ma zarabiać około 30 mln zł rocznie! Geotermia Toruń swoją ciepłownię ma na obrzeżach miasta, przy szkole i kościele. Dziennikarze „Super Expressu” śledzą jej losy od kilkunastu lat.
Geotermia Toruń w końcu ruszyła. O. Rydzyk będzie na niej zarabiał miliony
– Ciepłownia już działa. Ogrzewamy kościół, kawiarnię i hotel – usłyszeli dziennikarze „Super Expressu” od jednego z pracowników, gdy wjechali na teren ciepłowni na obrzeżach Torunia. – Nie mogę odpowiadać na żadne pytania. Proszę kontaktować się z fundacją – powiedział kierownik ciepłowni, który wysiadł z samochodu na gliwickich numerach rejestracyjnych. – Jak wy tutaj weszliście?! Proszę opuścić teren! – dodał.
Nie ma co ukrywać – o. Tadeusz Rydzyk ma głowę na karku. Jego fundacja będzie zarabiać 30 milionów rocznie na ogrzewaniu Torunia. Interes wypalił, bo na budowę ciepłowni geotermalnej, fundacja najbardziej znanego zakonnika dostała pieniądze z Unii Europejskiej. I to nie małe, bo ponad 32 miliony złotych.
Spółka kojarzona z Tadeuszem Rydzykiem będzie mogła sprzedawać ciepło z wnętrza ziemi, czyli zarabiać ogromne pieniądze. Ma podpisane umowy na odbiór ciepła. Budowa Rydzyka, to nie ciepłownia, w której spala się węgiel czy też gaz. W ciepłowni Rydzyka źródłem ciepła jest gorąca woda z wnętrza ziemi.
Nie wiadomo, skąd o. Tadeusz Rydzyk wiedział, że jak wywierci się dziury w ziemi blisko jego uczelni na obrzeżach Torunia, to taką wodę się znajdzie. W każdym razie, fundacja Lux Veritatis takie odwierty zrobiła już w 2008 roku. Za rządów PO-PSL, Rydzykowi załatwianie spraw szło jak po grudzie. Cofnięto mu dotacje i musiał o nią walczyć w sądzie. Mało tego, tradycyjna ciepłownia w Toruniu, do której należy sieć ciepłownicza, nie była zainteresowana jego ciepłem. Wszystko zmieniło się, gdy PiS doszedł do władzy.
Budowa ciepłowni na ciepłą wodę z wnętrza ziemi ruszyła z kopyta. Mało tego, fundacja Rydzyka otrzymała na budowę ciepłowni 32 miliony z Unii Europejskiej. Za te pieniądze ma się uzyskać efekt ekologiczny, czyli ma być czystsze powietrze w Toruniu. Ciepłownia ruszyła.
Czekamy na oficjalne otwarcie. Fundacja najbardziej znanego zakonnika w Polsce będzie zarabiać kokosy. Gaz, ropa czy też węgiel są coraz droższe. Ciepła woda nic nie kosztuje. Tadeusz Rydzyk nie musi się już o nic martwić. Nawet, jak zmieni się władza, to jego ciepłownia będzie działać i będzie zarabiać gigantyczne pieniądze na czystej energii.
Artykuł napisany w takim stylu jakby działo się coś złego bo „spółka kojarzona” wydobywa darmowe ciepło i sprzedaje je miastu. A gdyby spółka byłą niemiecka czy izraelska to tekst pewnie były panegiryczny i to na kolanach.