Prezydent Serbii Aleksandar Vučić uznał, że europarlamentarzyści atakują jego państwo, bo nie są w stanie zaszkodzić Rosji
Parlament Europejski przygotowuje rezolucję wzywającą Serbię do skoordynowania polityki zagranicznej z polityką UE i nałożenia sankcji na Rosję. Do projektu odniósł się prezydent Serbii Aleksandar Vučić – „Słyszeliśmy wiele mądrych rzeczy, ale zawsze kierujemy się naszymi interesami. Jeśli nie mogą nic zrobić Moskwie, wyładują swoją złość na Serbii, pogratulować” – ironiczne słowa głowy państwa zacytował w czwartek portal B92.net.
Projekt w czwartek stanął na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Jego sprawozdawcą jest liberalny deputowany ze Słowacji Vladimir Bilčik. Proponowany tekst rezolucji wzywa Serbię by „wykazała rzeczywiste przywiązanie do wartości Unii Europejskiej oraz dostosowała się do polityki zagranicznej i stanowiska UE, w tym nałożyła sankcje na Rosję”.
Vučić podtrzymał jednak stanowisko Serbii w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej określone na posiedzeniu serbskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Prezydent Serbii poruszył w czwartek także kwestię relacji z albańskimi władzami w Kosowie. Jak przekazał, Belgrad ma nadzieję na kontynuowanie dialogu z nimi na wysokim szczeblu, ale jest bardzo zaniepokojony wszelkiego rodzaju groźbami płynącymi z Prisztiny.
W oświadczeniu dla prasy Vučić napisał, że powiedział wysłannikowi UE ds. dialogu między Belgradem a Prisztiną Miroslavowi Lajčákowi, z którym spotkał się w środę, iż władze w Prisztinie lekceważą porozumienie brukselskie z 2013 r. i nie wykazują chęci do spełnienia tego, co zostało w nim uzgodnione. Wymienił jako przykład podejście do tablic rejestracyjnych jakimi posługują się serbscy mieszkańcy Kosowa, którym jego władze narzucają używania tablic wydawanych właśnie przez częściowo uznawaną, albańską republikę separatystyczną.
„Moja prośba do Prisztiny i UE to uwzględnienie tych, którzy na co dzień mówią o swojej bezbronności, a jedyne, do czego dążą, to atak na Serbów, dodatkowa presja na Serbów i dalsze działania, zwłaszcza w północnym Kosowie. Prosimy ich, żeby tego nie robili. Dla stabilności regionu ważne jest, aby wszyscy nasi ludzie, zarówno Serbowie, jak i Albańczycy, zachowali pokój” – podsumował Vučić.
b92.net/kresy.pl