Paweł Kowal ostrzega rząd przed sojuszem z Węgrami: Orban może przekazywać tajemnice na Kreml

Viktor Orban po wygranych wyborach parlamentarnych na Węgrzech ogłosił, że miał przeciwko sobie m.in. “biurokratów z Brukseli” i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.Niedługo potem zwycięstwa pogratulował mu Władimir Putin. Czy Węgry po wyborach całkowicie oddalą się od Zachodu w kierunku Rosi Władimira Putina? Czy Polska powinna zrezygnować z sojuszu z Węgrami? Fakt zapytał o to polityków Ryszarda Czarneckiego (PiS) i Pawła Kowala (KO).

Zdaniem Pawła Kowala po wygranych wyborach premier Węgier będzie prowadził grę, a polski rząd powinien na niego szczególnie uważać. – Viktor Orban będzie próbował teraz grać między Wschodem i Zachodem, ale nie bierze pod uwagę jednego. To nie jest już sprawa politycznej rozgrywki, ale sprawa moralności: opowiedzenia się albo po stronie Władimira Putina, który dokonuje zbrodni wojennych, albo po stronie Zachodu z wszystkim jego wadami. Orbanowi się wydaje, że to jest jego rozgrywka, kolejna gierka. On gra Węgrami tak jak jego poprzednicy i jak jego poprzednicy w ostatnich dwustu latach doprowadzi do tego, że Węgry zostaną upokorzone – mówi Faktowi Paweł Kowal.

– Oczekuję od Orbana jednego jako polski polityk. Powinien potępiać zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości. To jest ABC bycia na Zachodzie. Orban tego nie robi i o to mam do niego pretensje. Polski rząd powinien trzymać się jak najdalej od Viktora Orbana, bo on może przekazywać różne tajemnice na Kreml – dodaje Paweł Kowal w rozmowie z Faktem.

Innego zdania jest Ryszard Czarnecki. Europoseł PiS broni Viktora Orbana i tłumaczy, co według niego jest przyczyną postawy premiera Węgier wobec wojny w Ukrainie. – Węgry były, są i będą członkiem NATO i Unii Europejskiej. Węgry są częścią Zachodu, choć podobnie jak Niemcy i Francja miały specjalne relacje z Rosją. Myślę, że po części retoryka “neutralistyczna” Orbana wynikała z kampanii wyborczej. Teraz spodziewam się, że retoryka ta będzie bardziej prozachodnia – mówi Faktowi europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

A co z sojuszem polsko-węgierskim po tych wszystkich działaniach i wypowiedziach Viktora Orbana, który mówił po wyborach, że miał przeciwko sobie prezydenta Zełenskiego? – Jest faktem, że prezydent Zełenski zaatakował Viktora Orbana bardzo ostro w dniu wyborów, co jest rzadko spotykaną sytuacją w relacjach międzynarodowych, choć pewnie można Zelenskiego usprawiedliwiać olbrzymim napięciem związanym z wojną. Węgry są częścią Grupy Wyszehradzkiej. Są naszym, nie bezpośrednim, ale przez miedzę, sąsiadem. Grupa Wyszehradzka jest wartością samą w sobie. W przeszłości mieliśmy różne zdania, możemy je mieć także w przyszłości. Nie rozpadła się po tym, jak Czechy i Słowacja opowiedziały się za pakietem mobilności, tak jak chciały tego Francja i Niemcy – więc nie rozpadnie się także teraz. Chciałbym jednak,aby w kontekście imperializmu rosyjskiego Wegry stanęły po “jasnej stronie mocy” – przekonuje Ryszard Czarnecki w rozmowie z Faktem.

W dniu wyborów parlamentarnych Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie, w którym zwrócił się do premiera Węgier po raz kolejny apelując o sprzeciw wobec działań Putina w Ukrainie. Prezydent Ukrainy zaznaczył w nim, że choć nie prosił przedstawicieli władz Węgier nic szczególnego, ale “nie otrzymał od nich nawet tego, co w imię pokoju robią wszyscy inni”. “Nie otrzymaliśmy niezbędnego tranzytu pomocy obronnej, nie widzieliśmy moralnego przywództwa, nie widzieliśmy wysiłków, by zatrzymać wojnę” – wyliczał prezydent Zełenski. Prezydent Ukrainy zwrócił też uwagę, że cała Europa próbuje powstrzymać wojnę i przywrócić pokój. “Dlaczego więc Budapeszt oficjalnie sprzeciwia się całej Europie, wszystkim cywilizowanym krajom?” – pytał Zełenski. Dodał też, że Orbanowi brakuje uczciwości, którą być może zgubił w kontaktach z Moskwą.

Paweł Kowal ostrzega rząd: Viktor Orban może przekazywać tajemnice na Kreml.

Czy rząd Węgier stanie po stronie Putina?

Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę, że Węgry nie wysłały wsparcia dla jego kraju.

Ryszard Czarnecki z PiS przekonuje, że Grupa Wyszehradzka przetrwa.

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie   znajdziecie tutaj.   Napisz list do redakcji:   List do redakcji   Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter

FAKT.PL

Więcej postów