Żadna władza nie posunęła się do tego, aby święto narodowe “oddać we franczyzę” narodowcom

oddać we franczyzę narodowcom
cyniczna władza PiS robi to celowo, wspiera organizacje, aby ktoś mógł robić to, w co oni wierzą, ale czego robić otwarcie im nie wypada” – napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

W czwartek w Polsce świętowana jest 103. rocznica odzyskania niepodległości. Przez stolicę po raz kolejny przejdzie Marsz Niepodległości, którego organizatorami od lat są środowiska narodowe. Aby umożliwić jego legalne przejście w tym roku, zgromadzeniu nadano status formalny – sprawa rejestracji marszu jako zgromadzenia cyklicznego trafiła bowiem do sądów, gdzie zapadły orzeczenia niekorzystne dla organizatorów.

Obchodom Święta Niepodległości prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poświęcił w czwartek wpis na Facebooku, podkreślając, że w opowieściach rodzinnych z II RP jawiło się ono jako “święto radosne i podniosłe”, mimo że obchodzono je tylko dwa razy pod koniec lat trzydziestych. – Oczywiście także przed wojną nie obywało się bez oskarżeń władzy przez opozycję o wykorzystywanie 11 listopada w celach propagandowych – ale był to jednak dzień dumy – moment demonstracji szacunku dla państwa – napisał.

Po upadku komunizmu bywało różnie – żadna władza nie posunęła się jednak do tego, aby święto narodowe “oddać we franczyzę” narodowcom – elementom skrajnym, pełnym pogardy dla każdego, kto myśli inaczej. Jacy to ludzie widzieliśmy rok temu na ulicach Warszawy, widzieliśmy podczas demonstracji naszego przywiązania do Unii Europejskiej, kiedy próbowali zagłuszać i wykpiwać Bohaterki naszego miasta – naszego kraju – czytamy we wpisie.

Cyniczna władza PiS

Zdaniem prezydenta Warszawy “cyniczna władza PiS” robi to celowo – “hoduje i wspiera skrajne organizacje, aby ktoś mógł robić to, w co oni wierzą, ale czego robić otwarcie im nie wypada”. – PiS zamiast zorganizować marsz niepodległości w sposób bezpieczny i otwarty dla wszystkich, postanowił uhonorować jednego pana z wyrazem nienawiści wiecznie przyklejonym do twarzy. W dniu, w którym my świętowaliśmy tytuł Warszawianki Roku z Panią Wandą Traczyk-Stawską rządzący postanowili dać państwową licencję ludziom, którzy zapraszają na marsz, publikując w sieci plakaty zrobione na wzór niemieckich obwieszczeń podczas okupacji anonsujących śmierć Polek i Polaków – pisze Trzaskowski.

Prezydent Warszawy przyznał jednocześnie, że większość ludzi, którzy uczestniczą w marszach i paradach, “chce po prostu godnie i w spokoju świętować rocznicę odzyskania niepodległości”. – My też mamy do tego prawo. I będziemy to robić pod Grobem Nieznanego Żołnierza, pod pomnikami Bohaterów, na rodzinnych grobach, na spacerach, przy rodzinnym stole. Niech to będzie dzień uroczysty i podniosły. Tego wszystkiego szczerze życzę nam wszystkim – zakończył.

Informując o nadaniu Marszu Niepodległości formalnego statusu, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że robi to “w obliczu niezrozumiałej decyzji prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego odmawiającej legalności Marszowi Niepodległości, a także krzywdzących organizatorów Marszu Niepodległości decyzji sądów” oraz “w poczuciu odpowiedzialności za to społeczne wydarzenie i bezpieczeństwo wszystkich, którzy 11 listopada chcą obchodzić w tej formule Święto Niepodległości”.

Marsz ruszy w czwartek o godz. 13 z ronda Dmowskiego. Uczestnicy przejdą na błonia Stadionu Narodowego.

dziennik.pl

Więcej postów

polub nas!