Afera e-mailowa. Rząd za wszelką cenę chciał pokazać sukces w negocjacjach budżetowych z Unią Europejską

Afera e-mailowa. Rząd za wszelką cenę chciał pokazać sukces w negocjacjach budżetowych z Unią Europejską

„W obozie potrzebuje pokazać twardą walkę” – miał napisać Mateusz Morawiecki, który chciał przedstawiać grudniowy sukces negocjacyjny z Unią Europejską. Chodzi o konkluzje dotyczące wykorzystania mechanizmu „pieniądze za praworządność”. Informacje na ten temat zostały opublikowane w serwisie Telegram i rzekomo pochodzą ze skrzynki e-mail ministra Michała Dworczyka.

Kanał na platformie Telegram od początku czerwca regularnie publikuje treści rzekomo wykradzione z prywatnej skrzynki e-mail szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Wypływały tam już e-maile związane z wojskowością, ew. godziną policyjną w dniu 31 grudnia 2020 r. czy polityką międzynarodową.

Walka o kryterium praworządności i budżet odbudowy

Najnowsze e-maile opublikowane na tym kanale to zbiór wytycznych dla członków rządu na temat tego, jak należy przedstawiać finał negocjacji pomiędzy Unią Europejską a Polską i Węgrami w kwestii porozumienia w trakcie prowadzonych negocjacji budżetowych.

Przypomnijmy: Polska i Węgry zgodzić się miały bowiem na kompromisową propozycję Berlina, zakładającą dopisanie do konkluzji po szczycie kilku punktów precyzujących sposób wykorzystywania mechanizmu „pieniądze za praworządność”, określanego również jako mechanizm warunkowości.

Oznacza to, że ogromne pieniądze, jakie przeznacza Unia Europejska na odbudowę gospodarczą po pandemii koronawirusa, mogłyby zostać wypłacone tylko, jeśli Polska spełniłaby kryteria praworządności. Przeciwny wypracowanemu kompromisowi był m.in. szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

„Jak najwięcej O NAS, skutecznej obronie”

W wiadomości, której autorem jest rzekomo premier Mateusz Morawiecki, możemy przeczytać, jakiego języka nie powinni używać politycy związani z obozem rządowym. „Kompromis sugeruje, że z czegoś ustępowaliśmy/ustąpiliśmy. W obozie potrzebuje POKAZYWAĆ TWARDĄ WALKĘ” – możemy przeczytać na wstępie wiadomości.

Premier zaznacza, jakiego języka używać, aby sugerować, że podczas negocjacji to strona polska wygrała. „Jak najwięcej O NAS, skutecznej obronie” – sugeruje szef rządu. Zwraca jednocześnie uwagę, żeby w wypowiedziach podkreślać zobowiązania Komisji Europejskiej do stosowania ustalonych kryteriów.

„To nie jest interpretacja. To gwarancja stosowania rozporządzenia, które daje Polsce bezpieczeństwo budżetowe” – taki dokładny cytat pojawił się w tym mailu, który mieli stosować członkowie rządu.

Premier nakazał również twardy przekaz w kwestii dalszego postępowanie, gdyby UE nie chciała zmienić zdanie na późniejszym etapie. „My nie przystąpimy do ratyfikacji, jeżeli komisje albo ktoś inny, będzie chciał nas oszukać” – pisze Morawiecki. „Czyli to weto sławetne, czyli guzik quasi-atomowy, który mamy w ręku — będziemy mogli użyć” – dodaje.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów oraz sam minister Michał Dworczyk czy premier Mateusz Morawiecki nie odnieśli się na razie do nowych informacji.

onet.pl

 

Więcej postów