Elżbieta Witek to jedna z kobiet, które są czołowymi postaciami Prawa i Sprawiedliwości. Marszałek Sejmu pojawiła się w sobotę na prezentacji Polskiego Ładu. Miała bardzo ważne zadanie, bo przedstawiała nowy program PiS obok takich polityków jak Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki. jeden z politologów przewiduje nawet, że być może Witek zostanie wysłana, by pójść polityczną drogą Beaty Szydło. Takie rozmyślenia nad polityczną sytuacją to dobra okazja, by z bliska przyjrzeć się Elżbiecie Witek. Zdjęcia marszałek Sejmu pokazują, jaka jest naprawdę. Będziecie w szoku!
Elżbieta Witek należy do grona czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Od czasów dojścia PiS do władzy w 2015 roku, polityczka pnie się po szczeblach kariery. Najpierw została rzecznikiem prasowym rządu, potem trafiła do rządu i kierowała Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, a następnie została marszałkiem Sejmu. Po wyborach w 2019 roku również zajęła funkcję marszałka. Niejeden raz Elżbieta Witek pokazywała, że potrafi kierować posłami żelazną ręką, nieraz musi dyscyplinować parlamentarzystów, którzy na sali plenarnej naciągają zasady dyscypliny. Witek jednak nie daje za wygraną. W sobotę, gdy PiS przedstawiał swój nowy plan społeczno-gospodarczy, Witek znalazła się w gronie najważniejszych polityków władzy, by zaprezentować proponowane rozwiązania. Co ciekawe, na prezentacji zabrakło Beaty Szydło, która jest przecież jedną ze sprawczyń sukcesu PiS w ostatnich latach i ważną postacią jeśli chodzi o sztandarowy program obecnej władzy, czyli 500 plus. Do tej pory Szydło, jako była premier, obecnie europosłanka, bywała na wystąpieniach organizowanych przez Prawo i Sprawiedliwości.
Pytany o to politolog Rafał Chwedoruk przyznał w rozmowie z nami, że może to wskazywać jedną, ważną dla Elżbiety Witek rzecz: – Sytuacja, w której najważniejsza twarz kampanii z 2015 jest pozostawiona całkowicie z boku, daje wiele do myślenia i można uznać to za sygnał, że z pomocą pani Witek PiS będzie chciał otworzyć się na elektorat wielkomiejski (…) o pokazuje, że w tej twarzy PiS pokłada duże nadzieje. Bardzo możliwe, że jeśli do przyszłych wyborów prezydenckich wszystko dla PiS-u pójdzie dobrze, to Mateusz Morawiecki zostanie kandydatem na prezydenta, a Elżbiecie Witek zostanie wyznaczona droga Beaty Szydło – ocenił politolog. Przypomnijmy, że Witek rzecznikiem rządu była w gabinecie Szydło. Panie sporo więc łączy.
