Rząd szykuje emerytalną rewolucję. Chce zachęcić seniorów do pracy na emeryturze. Jak? Podatki od ich zarobków nie trafią do skarbówki, tylko na Indywidualne Konta Emerytalne. Zysk? Nawet kilka tysięcy złotych rocznie i zdecydowanie wyższe świadczenie. – W ten sposób rząd przyznaje się do błędu, jakim było obniżenie wieku emerytalnego – uważają eksperci.
To kolejny pomysł na wyższe świadczenia. W Krajowym Programie Odbudowy rząd chce wesprzeć seniorów. Z dokumentu wynika, że nie chodzi o zwolnienie z podatku dochodowego emerytur, tylko o wynagrodzenie osób, które osiągnęły wiek emerytalny, ale zechcą nadal pracować. Ich pracodawcy nie zapłacą podatku, lecz jego równowartość wpłacą na Indywidualne Konto Emerytalne (IKE) pracownika. – Rząd chce zachęcić seniorów, aby nie przechodzili na emeryturę, tylko dłużej pracowali – tłumaczy Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. – Seniorzy będą korzystali podwójnie: ich emerytura z ZUS dzięki składkom zwiększy się po dodatkowym roku pracy o 8–10 proc., a środki z IKE będą mogli późnej wypłacić – mówi ekspert.
Ile trafi na IKE seniora? Przy pensji w wysokości 3 tys. zł brutto – 1850 zł rocznie. Przy zarobkach 5 tys. zł – 3,8 tys. zł rocznie. Co istotne, w razie śmierci pracującego emeryta pieniądze z IKE są dziedziczone.
Nieformalne podwyższenie wieku emerytalnego
Oskar Sobolewski podkreśla, że z oceną pomysłu rządu należy zaczekać do chwili, gdy poznamy szczegóły programu. Obecnie jedno jest pewne. – Rząd przyznaje się, że obniżenie wieku emerytalnego było błędem – mówi nam ekspert. Podobnego zdania jest ekonomista, Marek Zuber. – Rząd zdaje sobie sprawę z problemów demograficznych, czyli starzenia się społeczeństwa. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie może tak długo funkcjonować. Obniżenie wieku emerytalnego doprowadziło do problemów budżetu państwa. W 2020 r. trzeba był dopłacić do FUS 20 mld zł. Stąd próba aktywizacji zawodowej seniorów. To może pozytywnie wpłynąć na sytuację ZUS jak i na budżet, chociaż wpływy z podatków mogą być przez to nieco mniejsze – tłumaczy Zuber.
Jaka kwota wolna od podatku? Wciąż nie wiadomo
Przypomnijmy, że seniorzy cały czas czekają na ogłoszenie przez PiS Nowego Ładu. Media informowały, że ma zostać podniesiona kwota wolna od podatku. Pod koniec kwietnia premier Mateusz Morawiecki (53 l.) ujawnił portalowi Interia, że kwota wolna może wynieść 8 tys., 10 tys. lub 15 tys. zł. Skorzystają na tym osoby ze świadczeniem do 1250 zł. Oni nie zapłacą wcale podatku. Osoby o wyższych świadczeniach zapłacą podatek, ale pomniejszony o kwotę wolną, czyli także znacząco skorzystają z tego rozwiązania. O ile wejdzie w życie. Szczegóły Nowego Ładu PiS ma ogłosić w tym miesiącu.