Paweł Kukiz jest nieugięty w sprawie przeprowadzania testów na obecność narkotyków w Sejmie. – Byłem na scenie rockowej przez blisko 30 lat. Ja wiem, jak się zachowuje człowiek po amfetaminie, alkoholu i marihuanie – powiedział w rozmowie z dziennikarzami RMF FM.
Paweł Kukiz uważa, ze sprawdzanie, czy politycy wchodzą do Sejmu całkowicie trzeźwi jest bardzo dobrym pomysłem. Stwierdził też, ze często obserwuje podejrzane zachowania.
– Często widzi się takie zachowania, że albo to jest objaw jakichś zdrowotnych niedomagań, albo spożycia nadmiernej ilości używek – ocenił.
Stwierdził też, że testy na narkotyki lub badania alkomatem powinno być wykonywane, gdy zachodzi podejrzenie, że poseł mógł zażyć którąś z tych używek. Wszystko po to, by mieć pewność, że osoby na sejmowej mównicy są całkowicie świadome, o czym mówią.
– Nie mam wątpliwości. Poseł to nie jest święta krowa, osoba, która może sobie po jednym głębszym wyjść na mównicę i bzdury większe czy mniejsze wygadywać – ocenił.