Według ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleby jedyną gwarancją bezpieczeństwa tego państwa może być wstąpienie do NATO.
Szef ukraińskiej dyplomacji wypowiedział się w poniedziałek dla agencji informacyjnej EFE. „Ze strategicznego punktu widzenia jedynym pewnym gwarantem bezpieczeństwa w Europie i na szerszej przestrzeni euroatlantyckiej jest wstąpienia wszystkich demokracji regionu w sojusz NATO. Ukraina jest taką demokracją w regionie, która, niestety, graniczy na północnym-wschodzie z głęboko niedemokratycznymi krajami.” – wypowiedź Kuleby zacytował białoruski portal naviny.by.
Kuleba skonkretyzował kogo ma na myśli – „Tutaj muszę wymienić Rosję i niestety także Białoruś”.
Ukraiński minister mówił też o konflikcie w Donbasie. Skrytykował on dotychczasową formułę negocjacyjną – trójstronną Grupę Kontaktową, która obraduje w Mińsku. „Dla mnie proces konsultacji TGK [Trójstronnej Grupy Kontaktowej] w Mińsku wydaje się teatrem absurdu, w którym wszyscy wiedzą, co się dzieje, prawie wszystkie decyzje są dobrze przygotowane i są na stole. Ale ponieważ stronie rosyjskiej zdecydowanie brakuje woli politycznej do osiągnięcia porozumienia pokojowego, wszyscy kręcą się w kółko… Rosja wprowadziła proces miński na bagno. Ukraina i OBWE wprost przeciwnie, zawsze starały się być konstruktywne i znaleźć wyjście ze ślepej uliczki” – oceniła Kuleba.
Cytujący go portal Naciny.by przypomniał, że 10 kwietnia minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej obwinił Ukrainę w niewypełnianiu porozumień mińskich określających polityczną drogę rozwiązania konfliktu w Donbasie. Skrytykował też ukraińską inicjatywę przeniesienia negocjacji z Mińska do Warszawy .