Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość Ukrainy na „wszelkie prowokacje” ze strony Rosji – poinformowała w czwartek agencja Unian. Jednocześnie prezydent apeluje o wprowadzenie w Donbasie skuteczniejszego zawieszenia broni.
Jak poinformowała w czwartek agencja prasowa Unian , Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość Ukrainy na „wszelkie prowokacje” ze strony Rosji. Jednocześnie prezydent apeluje o wprowadzenie w Donbasie skuteczniejszego zawieszenia broni.
Zdaniem prezydenta Ukrainy, Rosja próbuje wywrzeć presję na Kijów, gromadząc siły zbrojne wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Zobacz też: Kreml wyjaśnił, dlaczego Rosja przerzuca wojska w pobliże granicy z Ukrainą
W poście na Facebooku Zełenski pisał: „Przede wszystkim chodzi o Donbas. Rzeczywiście, od początku roku obserwuje się eskalację. Tylko w pierwszych miesiącach dwudziestu zabitych i 57 rannych. Taka jest cena wojny i obrony naszej niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej naszej Ukrainy”.
Jednocześnie prezydent zwrócił uwagę, że trwają prace nad tym, aby zawieszenie broni we wschodniej Ukrainie stało się skuteczne.
„Nasze głośne i zdecydowane stanowisko w sprawie niepodległości Ukrainy i postępów na rzecz pokoju oraz bezwarunkowe wsparcie naszych zachodnich partnerów denerwują wroga, który najechał Donbas i okupuje Krym”.
Zobacz też: W Donbasie zginęło 4 ukraińskich żołnierzy
Kolejną kwestią, zdaniem Zełenskiego, jest postępująca rozbudowa rosyjskiej obecności wojskowej na granicy z Ukrainą. „Napinanie mięśni w formie ćwiczeń wojskowych i ewentualnych prowokacji na granicy są dla Rosji na porządku dziennym. Dlatego starają się stworzyć atmosferę zagrożenia i jednocześnie presji w negocjacjach w sprawie zawieszenia broni i pokoju” – dodał Zełenski.
„Nasza armia to nie tylko siła i potęga, ale także mądrość i równowaga. Nasze państwo to jedność. Zawsze jesteśmy przygotowani na wszelkie prowokacje” – zapewnił prezydent.
Zełenski zaznaczył, że proces negocjacji ugody jest skomplikowany.
„Nikt nie spodziewał się, że to będzie łatwe. Utrata ludzi zawsze boli. Każde zgłoszenie śmierci w boju przynosi ból rodzinom, bliskim, wszystkim Ukraińcom i mnie jako prezydentowi. Dlatego nigdy nie przestajemy, dlatego pracujemy nad uzgodnieniem rozejmu jako najszybszego kroku taktycznego. Nasza strategia z pewnością dotyczy pokoju i powrotu naszych ludzi i terytorium” – stwierdził prezydent Ukrainy.
Zobacz też: Ławrow: nowa wojna w Donbasie skończy się zniszczeniem Ukrainy
Kresy.pl/Unian
Ukraina podobne ma żądania wobec Polski 19 powiatów do zwrotu.. Jak widać ten Lucypera pomiot pragnie powiększyć swoje terytoria i uszczęśliwiać na siłę tych co0 sobie tego0 nie życzą.