O tym, że ceny produktów na sklepowych półkach rosną nikogo przekonywać nie trzeba. Każdy boleśnie przekonuje się o tym każdego dnia. Dziennikarka money.pl porównała ceny za produkty spożywcze z października 2018 roku do dzisiejszych. Różnica jest miażdżąca.
Ceny w Polsce rosną w zastraszającym tempie. Przyczynia się do tego nieodpowiedzialna polityka rządu, który w ramach walki w koronawirusem blokuje gospodarkę, ale też kolejny podatki wprowadzane pod różnymi dziwnymi pretekstami, m.in. podatek cukrowy, tzw. podatek od małpek.
„W październiku 2018 r. zrobiłam zakupy spożywcze na łączną kwotę 152,59 zł. W tym była zawarta kwota dostawy – 10 zł, złotówkę trzeba było zapłacić za zapakowanie produktów, a 3,34 zł to kwota, która została na koncie z moich poprzednich zakupów (jednego produktu nie było na stanie i sklep zwrócił pieniądze). Finalnie za samo jedzenie zapłaciłam wtedy 144,93 zł” – pisze dziennikarka portalu.
„W lutym 2021 r., czyli dokładnie 2 lata i 4 miesiące później, dodałam do koszyka w tym samym sklepie internetowym te same produkty. Mój rachunek wyniósł tym razem 186,09 zł. Tym razem nie musiałabym płacić za dostawę. Jedynie za zapakowanie moich zakupów. Teraz ta usługa kosztuje 2 zł, a nie złotówkę jak przed laty. Finalnie za jedzenie zapłaciłabym dziś 184,09 zł. To dokładnie o 39 zł i 16 gr więcej, niż w 2018 r!” – wylicza.
Dziennikarka zaznaczyła jednak, że na liście zakupów znalazło się sporo świeżych warzyw i owoców, a na ich ceny mocno wpływa sezon. Dlatego też nie uwzględniła tych produktów w ostatecznych obliczeniach. A więc po odjęciu cena za pozostałe produkty w 2018 r. wyniosła – 105,72 zł, a w 2021 r. – 119,31 zł. To prawie 12 proc. więcej!
Okazało się, że warzywa na patelnię zdrożały o 1,60 zł (z 5,39 zł na 6,99), sześć butelek wody mineralnej 1,5 l wtedy zapłaciła 9,12 zł, a dzisiaj 9,96 zł. Passata zdrożała z 4,99 zł na 6,29 zł, mocno podniosła się nawet cena patyczków do uszu z 2,05 zł na 3,49 zł. O 50 gr skoczyła cena wafli ryżowych. Ok. 10 gr. trzeba dzisiaj więcej zapłacić za otręby żytnie czy tofu wędzone i naturalne.
Są też jednak pozytywy. Okazuje się, że mniej zapłacimy dzisiaj za pieprz mielony (20 gr.) czy białą fasolę konserwową, której cena spadła z 3,99 zł na 3,19 zł.
Utrzymały się ceny czerwonej fasoli w puszce czy makaronu pełnoziarnistego.
Money.pl